Kim jest nowy przewodniczący episkopatu Francji?
„Pokorny i skuteczny” – takimi słowami tygodnik „Le Point” określa nowego przewodniczącego Konferencji Biskupów Francji (CEF). Został nim abp Éric de Moulins-Beaufort, od 2018 r. metropolita Reims.
Wcześniej ten 57-letni duchowny („młody jak na taką funkcję”) – arystokrata, syn oficera, były student nauk politycznych – pełnił prestiżowe funkcje w Paryżu. Był kapelanem słynnych szkół: gimnazjum im. Montaigne’a, a następnie liceum im. Ludwika Wielkiego oraz proboszczem parafii św. Pawła i św. Ludwika w dzielnicy Marais. Kierował seminarium duchownym, wykładał teologię w Szkole Katedralnej i na Wydziale Teologicznym Notre-Dame, kształcąc elitę księży. Przez trzy lata był sekretarzem ówczesnego arcybiskupa Paryża, kard. André Vingt-Trois, od którego – jak sam mówił – wiele się nauczył, przede wszystkim, by nie troszczyć się o toi, jak widzą go inni. W końcu przez dziesięć lat (2008-2018) był biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym archidiecezji paryskiej.
[Zobacz też: Francja ma nowego przewodniczącego episkopatu]
O ile poprzedni przewodniczący CEF abp Georges Pontier był przedstawicielem katolicyzmu społecznego, to abp de Moulins-Beaufort jest przede wszystkim teologiem, przewodniczącym komisji doktrynalnej episkopatu, „wielkim autorytetem duchowym”, ale także „pragmatycznym zarządcą o zdumiewającej zdolności do pracy”.
Był jednym z biskupów, którzy najwięcej uwagi poświęcili problemowi wykorzystywania seksualnego małoletnich i zajęli się nim już przed wielu laty. To on przygotował w 2016 r. raport nt. ks. Tony’ego Anatrelli, psychoterapeuty oskarżonego o molestowanie seksualne. W 2018 r. Opublikował w czasopiśmie naukowym „La Nouvelle Revue de théologie” obszerny artykuł nt. przypadków wykorzystywania seksualnego. Pilotował też wprowadzenie w archidiecezji paryskiej procedur zapobiegania pedofilii.
– Byłam pod wrażeniem prawości tego człowieka i uwagi, jaką okazywał ofiarom. Pomimo postury, która może sprawiać wrażenie sztywnej, dowiódł bardzo poruszającej prostoty i wrażliwości. Szybko rozumie sytuację i okazuje rzadką empatię. Nie ma źle pojętego ego. Z powodu tej pracy nad prawdą, którą Kościół powinien prowadzić, aby głoszenie przez niego Ewangelii znów było słyszalne, Éric de Moulins-Beaufort jest, moim zdaniem, człowiekiem na właściwym miejscu – mówi Karine Dalle, szefowa komunikacji archidiecezji paryskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |