fot. Antoni Jezierski/misyjne.pl

Komentarz do Ewangelii, 3 października 2023

Z Ewangelii na dziś: „Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?». Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka” (Łk 9, 51-56). 

To mocno nie po chrześcijańsku, aby niszczyć w jakikolwiek sposób innych i siebie. Uczniowie misjonarze – Jakub i Jan, podążający za Jezusem już od prawie trzech lat – chcieli od razu surowo karać nawet śmiercią, wyciągać „sprawiedliwość” wobec nieprzychylnych im Samarytan, którzy nie chcieli ich słuchać, przyjąć. Być może ta „gorliwość” w ich karaniu wynikała z tego, że Samarytanie nie byli zbytnio lubiani przez innych Żydów. Jezus, jak w rzadko którym fragmencie Ewangelii, zgromił ich (gr. epetimēsen). Pokazał kolejny raz, że ma w sobie miłosierną miłość do wszystkich, zarówno do Samarytan, jak i do uczniów, którzy chcieli karać innych. Uczmy się od Niego tej miłości. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze