fot. Pexels

Komentarz do Ewangelii, 30 czerwca 2019

Z Ewangelii na dziś: A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć». Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże». Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego» (Łk 9, 57-62). 

 

Jedna z mądrości babci była taka, że w zdaniu ze słowem „ale” najważniejsze jest to, co jest za nim. Przed nim może być tona lukru, wiele wspaniałych deklaracji, one jednak bledną po tym „ale”. Podobnie może być z naszym chrześcijaństwem. Panie Jezu, będę żył według Twoich zasad, ale wiesz: ale wpierw muszę się dorobić, ale najpierw muszę oddać mojej sąsiadce i oczernić, ale wpierw muszę zdać aplikację/egzamin/maturę, a potem będę miał więcej czasu dla Ciebie, ale wpierw muszę zdobyć wysokie stanowisko, bo uczciwie się nie daW chrześcijaństwie to On powinien być najważniejszy. O tym jest Ewangelia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze