PAP/Andrzej Grygiel

Tragiczna kraksa na finiszu Tour de Pologne. Jeden z kolarzy w śpiączce farmakologicznej

Makabryczna kraksa miała miejsce na finiszu 77. Tour de Pologne. Dylan Groenewegen (Team Jumbo – Visma) zepchnął do barierek Fabio Jakobsena (Deceuninck – Quick-Step). A wszystko przy prędkości około 70 km/h. Pierwszy etap rozpoczął się na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a zakończył w Katowicach.

– Dramatyczne wydarzenia na linii mety. I to wszystko przy dużej prędkości. Mam gęsią skórkę na ciele – mówiła Anna Szafraniec-Rutkiewicz, która jest ekspertem w studiu TVP Sport.

– Dramatyczny finisz, a huk rozwalających się barierek był niesamowity – dorzucił Lech Piasecki, były znakomity kolarz, mistrz świata, w studiu TVP Sport.

Jak doszło do tek kraksy? Uchwyciła to kamera.

 

Wszystko za sprawą fatalnego zachowania Dylana Groenewegen. Holender zamknął przy barierkach swojego rodaka Fabio Jakobsena. Ten ostatni wystrzelił w powietrze jak z katapulty. Rozerwał barierki ochronne – a to jest naprawdę wielka sztuka – i z wielkim impetem uderzył w osobę stojącą na finiszu – donosi onet.pl. 

Z nieoficjalnych informacji, jakie przekazał Sebastian Szczęsny z TVP Sport, wynika, że Jakobsen został wprowadzony w stan śpiączki farmakologiczne – podaje onet.pl.

Na mecie reanimowany był jeden z sędziów. Wszyscy uczestnicy kraksy transportowani są do szpitali.

 

Galeria (15 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze