Foto: Maciej Kulczyński/PAP

Naród wybrany na Ziemiach Polskich [MISYJNE DROGI]

Judaizm. „Tutaj odpoczniesz” – to hebrajskie określenie Polski. Od tysiąca lat Żydzi zamieszkują nasz kraj. Nie zawsze jednak było to dla nich miejsce odpoczynku.

Każde chrześcijańskie dziecko w Polsce zna biblijną historię o wędrówce Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Dzieje Izraela opisane są na kartach Starego Testamentu. Prorocy byli Żydami. Cała święta historia w Biblii jest związana z narodem żydowskim i jego religią. Jezus również jest częścią tego narodu: zgodnie z tradycją żydowską został obrzezany w ósmym dniu po urodzeniu, przyniesiony do świątyni jerozolimskiej, ofiarowany Bogu zgodnie ze zwyczajem żydowskim. Jako dorosły chodził do synagogi, recytował hebrajskie Pisma, modlił się modlitwami biblijnego judaizmu. Apostołowie czuli głęboką więź ze swoim narodem i jego tradycją nawet po zesłaniu Ducha Świętego i rozesłaniu ich na krańce ówczesnego świata. Wiara chrześcijańska jest bezpośrednio związana z judaizmem. „Kto spotyka Chrystusa, spotyka judaizm” – zwykł był mawiać Jan Paweł II.

Wspólna historia

Jednakże nie tylko wiara chrześcijańska, ale również historia naszego państwa od tysiąca lat związana jest z dziejami narodu żydowskiego. Żydzi osiedlali się w Polsce już w czasach pierwszych Piastów. W XI i XII w., w wyniku wzmożonej fali prześladowań na zachodzie Europy i w Czechach, wielu wyznawców religii Mojżeszowej uciekało na bardziej przychylne im ziemie polskie. W wiekach średnich osadnictwo żydowskie rozwijało się na Śląsku, w Wielkopolsce, na Mazowszu i Małopolsce. Osiedleńcom sprzyjał też wprowadzony 16 sierpnia 1264 r. przez księcia Bolesława V Pobożnego tzw. przywilej kaliski, zapewniający Żydom całkowitą ochronę życia i własności, swobodę wyboru zawodu, prawo podróżowania i prowadzenie działalności gospodarczej oraz regulujący zasady udzielania kredytów. Przywileje dla Żydów potwierdził też król Kazimierz Wielki. Wprowadził on karę śmierci dla zabójcy Żyda, zrównując tym samym wartość życia Żyda i chrześcijanina, co w tamtych czasach (i w XX w.!) nie było takie oczywiste. Po przyłączeniu do Królestwa Polskiego Rusi Halickiej, Podola i Wołynia oraz zawarciu unii z Litwą fala uchodźców żydowskich przesunęła się na Wschód, na Kresy. Odtąd dla wielu Żydów Polska stała się nową ojczyzną.

Foto: Piotr Polak/PAP

Tutaj spoczniesz

„Polska” w językach hebrajskim i jidisz to „Polin”. Słowo to oznacza również „tutaj spoczniesz”. Istnieje piękna żydowska legenda, która tłumaczy znaczenie tego terminu, przytaczając opowieść o wędrówce Żydów, którzy szukając schronienia przed prześladowaniami i pogromami na Zachodzie, zarządzili post i prosili Boga o wskazanie właściwego miejsca. Według legendy w trakcie modlitwy z nieba spadła karteczka z napisem: „Idźcie do Polski i tam znajdziecie pokój”. Kiedy dotarli, ptaki w lesie świergotały „Po-lin! Po- -lin!” – „tu spocznijcie! tu spocznijcie!”. Zgodnie z żydowskim przekazem Bóg sam wybrał Polskę na miejsce wytchnienia i spoczynku dla Żydów aż do ponownego zebrania rozproszonego ludu Izraela. Ta piękna opowieść nie może przyćmić nam również trudnych dla wyznawców judaizmu momentów w historii Polski. Czasem zdarzały się rzeczy trudne dla Żydów: nastroje antyjudaistyczne w sarmackiej Rzeczypospolitej, sprowokowane przez frankistów palenie Talmudu, a zwłaszcza dramat pogromów żydowskich dokonywanych przez Chmielnickiego. W XIX w. pojawił się w Niemczech i carskiej Rosji nowoczesny antysemityzm, który oddziaływał także na umysły i serca części Polaków. Niemniej jednak to właśnie Polska stała się najważniejszym miejscem dla żydowskiego osadnictwa zarówno w dużych miastach, jak i małych miasteczkach (jid. sztetl). W XIX w. miasto stołeczne Warszawa stało się największą żydowską gminą wyznaniową świata. W 1914 r. mieszkało tu 337 tysięcy Żydów, czyli 38,1% ludności miasta. Szacuje się, że w przededniu II wojny światowej liczba Żydów wynosiła 3,4 mln, czyli 9,8% obywateli państwa. Po 1918 r. w wolnej Polsce kwitło życie społeczno-kulturalne społeczności żydowskiej. Rozwijała się myśl żydowska: idee oświeceniowe i emancypacyjne, socjalistyczne, syjonistyczne, chasydzkie. Już w latach sześćdziesiątych XIX stulecia na ziemiach polskich dochodził do głosu ruch syjonistyczny, którego celem było odrodzenie języka hebrajskiego i żydowskiej państwowości na „ziemi ojców”, w biblijnym Izraelu. W Toruniu powstała organizacja „Miłośnicy Syjonu”. Jej zwolennicy działali w Suwałkach, Międzyrzecu, Warszawie, Białymstoku i Wilnie oraz na terenie całej Galicji. W odrodzonej po zaborach Polsce powstawały żydowskie partie polityczne, gazety, wydawnictwa, żydowskie szkoły prywatne (religijne, świeckie, syjonistyczne z językiem hebrajskim), uczelnie religijne (jesziwy), biblioteki, żydowskie instytuty naukowe, kluby sportowe, wytwórnie filmowe i teatry.

Wspólny los – wspólna pamięć

Rozkwit społeczności żydowskiej w Polsce został gwałtownie przerwany w 1939 r. Zbrodnicza niemiecka ideologia zmiotła z powierzchni ziemi około 6 mln żydowskich sióstr i braci, w tym większość wyznawców judaizmu zamieszkujących polskie miasta i miasteczka. Połączyły nas śmierć i męczeństwo. Polska ziemia spłynęła krwią milionów swoich polskich i żydowskich obywateli. Obozowe piece krematoryjne strawiły ciała wielkich duchem Polaków i Żydów: św. Maksymiliana Kolbego, św. Edyty Stein, Janusza Korczaka i setki tysięcy innych męczenników. Dzisiaj w Polsce żyje mniej niż 20 tysięcy Żydów. Pamięć pozostała. Żyją jeszcze ci, którzy pamiętają. Pamiętał o nich również Papież-Polak. W książce „Pamięć i tożsamość” napisał: „Niezmiernie ważnym czynnikiem etnicznym w Polsce była także obecność Żydów. Pamiętam, iż co najmniej jedna trzecia moich kolegów w szkole powszechnej w Wadowicach to byli Żydzi. W gimnazjum było ich trochę mniej. Z niektórymi się przyjaźniłem. A to, co u niektórych z nich mnie uderzało, to był ich polski patriotyzm”. W „Przekroczyć próg nadziei” wyznał natomiast: „Mam żywo przed oczyma obraz żydów podążających w dzień sobotni do synagogi, która znajdowała się na zapleczu naszego gimnazjum. Obie grupy religijne, katolików i żydów, łączyła – jak przypuszczam – świadomość, że modlą się do tego samego Boga. Mimo różnicy języka, modlitwy w kościele i w synagodze w znacznej mierze opierały się na tych samych tekstach”. Nie ukrywajmy… Część synów narodu żydowskiego – podobnie jak część Polaków! – „romansowała” z systemem komunistycznym. Trzeba jednak pamiętać, że wielu Żydów było polskimi patriotami i ludźmi autentycznie pobożnymi, gotowymi do poświęcenia życia za wiarę i ojczyznę. Świadomość wspólnego dramatycznego losu przywodzi na myśl wspólnotę ducha i wiary. Jan Paweł II interpretuje holokaust Żydów właśnie w perspektywie religijnej: „Izrael zapłacił wysoką cenę za swoje wybranie. Może stał się przez to bardziej podobny do Syna Człowieczego, który według ciała był również Synem Izraela…”.

Izrael dostrzeże światło Mesjasza, kiedy Kościół rozpozna tajemnicę Narodu Wybranego i głęboką więź świętości i wybrania łączącą obie społeczności Boga. Duchowy inicjator chasydyzmu (mistyczny nurt w judaiźmie), Baal Szem Tow, głosił, że Mesjasz przyjdzie wtedy, kiedy nauki chasydzkie rozprzestrzenią się na cały świat. Twierdził, że usłyszał tę rewelację od samego Mesjasza, kiedy ujrzał Go w wizji czytającego hebrajską Torę.

Mariusz Maciak

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze