Niemcy fot. EPA/HAYOUNG JEON

Polskie kolędy nawet w Wenezueli

Jak co roku w Boże Narodzenie, tradycyjnie od 70 lat, w kaplicy szkoły La Consolacion w Caracas została odprawiona Msza św. w języku polskim. Celebrował ja pallotyn ks. Zdzisław Łodygo, będący od kilkunastu lat na misjach w Wenezueli. Obecnie jest on proboszczem parafii pod wezwaniem św. Jana Pawła II w dzielnicy Montalbán oraz nieoficjalnym kapelanem kolonii polskiej w Wenezueli.

Liturgia była celebrowana po polsku, natomiast kazanie, z uwagi na to, że nie wszyscy zgromadzeni w kaplicy władają językiem polskim, ks. Łodygo wygłosił po hiszpańsku. Podkreślił on, że każdego dnia obchodzimy Boże Narodzenie, jeśli tylko nowo narodzonego Jezusa Chrystusa nosimy w naszych sercach.

>>> „Cicha Noc” – od ponad 200 lat jest najpopularniejszą kolędą 


Posługę ministrancką sprawował urodzony w Wenezueli 15-letni Piotr Blanco-Zuń, a na organach grał polskie kolędy oraz muzykę sakralną znany w Wenezueli pianista i krytyk muzyczny Benjamin Jenne, mający również polski rodowód.

Po Mszy św. odbył się skromny poczęstunek, który składał się z polskich i wenezuelskich potraw przyniesionych przez uczestniczących w Mszy św. wiernych.

Mszę św. zorganizowało Stowarzyszenie Polaków w Wenezueli przy współudziale Ambasady RP w Caracas.

>>> Grzechy kolędowe wiernych [KS. RADECKI]

W Wenezueli mieszka około 4 tys. Polaków. Są to przede wszystkim potomkowie byłych przymusowych robotników wywiezionych w czasie II wojny do Niemiec, którzy po jej zakończeniu wybrali emigrację. W sytuacji wielkiego kryzysu humanitarnego w jakim od kilku lat pogrążyła się Wenezuela, braku dostępu do podstawowej opieki lekarskiej, braku bezpieczeństwa oraz niewyobrażalnej inflacji,która w roku 2019 osiągnęła 13475,8 proc., większość z nich szuka możliwości wyjazdu z Wenezueli.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze