Fot. unsplash/Ben White

“Nie zamiatają pod dywan, zmieniają mentalność”. 9 lat temu powstało Centrum Ochrony Dziecka

Inspirowanie zmian i cierpliwe uczenie przedstawicieli różnych struktur Kościoła w Polsce jak mierzyć się z problemem wykorzystania seksualnego małoletnich, w sposób odważny i bez zamiatania pod dywan to istotny wkład Centrum Ochrony Dziecka (COD) w przemianę mentalności. W sobotę 4 marca mija 9 lat od formalnego powołania do istnienia COD jako jednostki międzywydziałowej Akademii Ignatianum w Krakowie przez rektora i senat tej uczelni.

– Centrum nie miało wyręczać organów ścigania albo być alibi dla innych działań – mówił wtedy dyrektor COD o. Adam Żak SJ, deklarując, że będzie ono kształcić specjalistów, którzy zdobytą wiedzę i doświadczenie przeniosą do własnych środowisk. Chciał, aby byli w stanie zbudować system prewencji w instytucji, w której pracują a także dobrze ocenić czynniki ryzyka oraz reagować, gdy dziecku dzieje się krzywda. – Wszystko po to, aby ochrona małoletnich stała się priorytetem Kościoła, przyczyniając się do odbudowywania zaufania wiernych, nadwyrężonego skandalami. Kościół musi chronić najsłabszych, i mamy nadzieję, że uda się nam do tego przyczynić – mówił przed 9 laty o. Żak.

>>> Adam Żak SJ: Opatrzność postawiła Kościół pod pręgierzem, żeby jako pierwszy rozpoczął drogę nawrócenia

Obecnie to właśnie COD na Akademii Ignatianum od 2016 r. realizuje pierwsze i jak dotąd jedyne w Polsce trzysemestralne studia podyplomowe w zakresie profilaktyki wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży. W październiku ruszy ich siódma edycja. Ponadto prowadzi różne szkolenia, w tym profesjonalne szkolenia delegatów, duszpasterzy czy także kuratorów, bowiem działalność szkoleniowa oraz opracowywanie i rozwój programów profilaktycznych, proponowanie wzorów dobrych praktyk w różnych środowiskach duszpasterskich, formacyjnych i wychowawczych – należy do podstawowych zadań Centrum Ochrony Dziecka.

O. Dominik Ochlak OMI z oblackiego duszpasterstwa młodzieży “Niniwa” przyznał, że to studia podyplomowe prowadzone przez środowisko Centrum Ochrony Dziecka na Ignatianum były dla niego “czasem odkrywania jak należy podchodzić do osób skrzywdzonych i bezbronnych, ze zrozumieniem szerszego kontekstu różnych zjawisk od manipulacji do przemocy włącznie”. – W duszpasterstwie młodzieży, ta wiedza przydaje się szczególnie.

Fot. o. Dominik Ochlak OMI/niniwa.org

W jego przekonaniu, Centrum Ochrony Dziecka daje narzędzia kolejnym osobom, aby adekwatnie odpowiadać w Kościele na zjawisko przemocy seksualnej. – Tworzy rzeczywistość zmieniając mentalność ludzi, przy współudziale innych środowisk w ten proces zaangażowanych.

– Kościół boi się trochę tych tematów – zauważył ks. Piotr Lorek SDB z Wrocławia – ale osoby z COD potrafią nas przekonywać, żeby dobrze i odpowiedzialnie zajmować się tymi zagadnieniami, żeby nie bać się mówić o tym w Kościele, także w gronie duchowieństwa.

Jego zdaniem, duża w tym zasługa samych twórców COD, służąca otwartości, przejrzystości i kompetencji instytucji kościelnych. – COD jest potrzebne, dotychczas zrobiło bardzo dużo dobrej roboty – dla dzieci, młodzieży, wychowawców, dla Kościoła – podkreśla salezjanin, który uczestniczył w wielu spotkaniach dla delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży, oraz spotkaniach kuratorów, duszpasterzy osób pokrzywdzonych czy odpowiedzialnych za prewencję.

Eksperci COD prowadzili też kilkudniowe szkolenia dla młodych księży salezjanów z inspektorii wrocławskiej. Ks. Lorek dostrzega zmiany mentalności jakie stopniowo dokonują się pod wpływem tych szkoleń. – My już nie dyskutujemy nad tym czy trzeba, tylko najwyżej nad tym, jak się zajmować ochroną dzieci i młodzieży. Stało się to standardem. – Choć na początku starsi współbracia jeszcze dyskutowali, ale o. Adam Żak, Ewa Kusz kompetentnie i przyjaźnie potrafili nas przekonać, dlaczego warto zmierzyć się z tym wyzwaniem.

>>> Ks. Studnicki po nominacji Ewy Kusz: papież docenił pracę całego zespołu Centrum Ochrony Dziecka

Właściwie całą świadomość problemu oraz kulturę i formy pracy z pokrzywdzonymi, jaką dzisiaj mamy w Polsce zawdzięczamy osobom związanym z COD – uważa ks. Marek Studenski z diecezji bielsko-żywieckiej. Wspomina, że współpracuje z Centrum Ochrony Dziecka prawie od samego początku. Wtedy była to jedyna instytucja, która w profesjonalny sposób wspierała odpowiedzialnych w diecezjach.

Gdy został w diecezji odpowiedzialny za sprawy personalne księży poprosił wtedy twórców COD o – jak dziś mówi – “indywidualne korepetycje” z opracowywania tzw. planów bezpieczeństwa. – Właściwie pracujemy stale, bardzo często, kiedy pojawiają się nowe sprawy czy skargi konsultacja z COD jest nieodzowna – zaznacza.

fot. freepik/prostooleh

Ks. Studenski dostrzega też, że “w wielu problemach Kościoła w Polsce u księży jest odruch żeby gdzieś zadzwonić, kogoś się poradzić; ale nie ma do kogo”. A w tej dziedzinie mamy gdzie zadzwonić, kogo zapytać. To jest bardzo duże wsparcie. Nie wyobrażam sobie już, żeby go nie było” – mówi. Zresztą my jako kuratorzy, bez przygotowania profesjonalnego, wielu spraw byśmy w ogóle nie zauważyli, gdyby nie COD (np. że jeśli przestępstwa są popełniane drogą elektroniczną to nie wystarczy tylko odosobnienie oskarżonego kapłana). Zwracają nam uwagę, a to nieoceniona pomoc – dodaje kurator z diecezji bielsko-żywieckiej.

Ceni sobie też, że Centrum Ochrony Dziecka działa w sposób praktyczny. – Szkolenia kuratorów nie mają charakteru programowo-ideowego tylko są robocze a metoda warsztatowa to strzał w dziesiątkę, dlatego że prowadzący wychodzą od interesujących nas problemów – podkreśla ks. Studenski.

>>> Centrum Ochrony Dziecka podsumowuje rok 2022

Wiele diecezji czy środowisk zaprasza pracowników COD ze szkoleniami do siebie. Tak było też w diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie odpowiedzialni za wszystkie sektory życia diecezji uczestniczyli w specjalnym szkoleniu. – To metoda kaskadowa – wyjaśnia ks. Studenski – COD szkoli odpowiedzialnych diecezjalnych, a potem oni dalej przekazują tę wiedzę aż do najbardziej podstawowych struktur kościelnych. – Największym kapitałem są ludzie – podkreśla Ewa Kusz, wicedyrektor COD. “Wielu z nich w swoich środowiskach czy też we wspólnych projektach COD robi dużo dobrych rzeczy, po cichu zmieniając rzeczywistość. choć to praca – jak dodaje wicedyrektorka – „na zapleczu”, mało widoczna, trochę tak ziarno rzucone na zasiew, z którego potem coś wyrasta”.

ks. Marek Studenski, fot. YouTube/Diecezja Bielsko-Żywiecka

Centrum Ochrony Dziecka w Krakowie zostało powołane do istnienia przez rektora i senat Akademii Ignatianum 4 marca 2014 roku. Dyrektorem został o. Adam Żak, a jego zastępczynią psycholog Ewa Kusz. Radę naukową COD tworzą: o. prof. Józef Augustyn SJ, prof. Bogdan de Barbaro, ks. prof. Piotr Majer i o. dr Krzysztof Biel SJ. Rozrasta się też grono osób współpracujących z COD stale lub współtworzących różne projekty.

Inspiracją było m.in. “bliźniacze” Centrum Ochrony Dziecka działające w Monachium od 1 stycznia 2012 r. – wspólna inicjatywa Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie i archidiecezji monachijskiej. Obecnie centrum to funkcjonuje w Rzymie jako Instytut Antropologii. Interdyscyplinarne studia nad godnością człowieka i opieką nad osobami wymagającymi ochrony” (Institute for Anthropology. Interdisciplinary Studies for Dignity and Care / IADC).

Gdy 9 lat temu powstawało COD w Krakowie o. Żak mówił wtedy, że zależy mu na współpracy zagranicznej i wsparciu merytorycznym. Zwracał jednak uwagę, że należy uwzględnić specyficzne polskie realia i historię. – Aby nasze działanie było skuteczne musimy pamiętać, że Polska to nie USA i nie możemy automatycznie powielać wzorów innych. Między Zachodem a całym byłym blokiem wschodnim istnieje duża różnica doświadczeń historycznych i pewne przesunięcie w czasie. Dlatego uwzględniając specyfikę regionu chcielibyśmy, by COD stawało się narzędziem dialogu i wymiany doświadczeń w krajach Europy środkowo-wschodniej – podkreślał.

>>> Matka pisze list do abp. Jędraszewskiego. Tłumaczy, dlaczego w Polsce rodzi się mało dzieci

Obecnie, po międzynarodowej konferencji jaka we wrześniu 2021 r. odbyła się w Warszawie COD bezpośrednio angażuje się we współpracę w sieci przedstawicieli Kościołów Europy Środkowo-Wschodniej zaangażowanych w ochronę małoletnich i bezbronnych. Ale już wcześniej, przedstawiciele COD uczestniczyli w międzynarodowych konferencjach i spotkaniach, utrzymywali stały kontakt z Papieską Komisją ds. Ochrony Małoletnich. W 2022 r. papież Franciszek powołał na jej członka Ewę Kusz.

COD przy krakowskim Ignatianum, to druga instytucjonalna odpowiedź Kościoła w Polsce w związku z tematyką wykorzystania seksualnego wewnątrz Kościoła – przypomniała niedawno wicedyrektor Ewa Kusz. Pierwszą było powołanie przez Konferencję Episkopatu Polski w czerwcu 2013 r. o. Adama Żaka SJ na koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży. Kolejne kroki to powołanie w 2019 r. abp Wojciecha Polaka jako delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, utworzenie biura w siedzibie Episkopatu oraz zarejestrowanie w 2020 r. Fundacji Świętego Józefa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze