Noc Kupały czy noc świętojańska?

Dzisiaj będziemy przeżywać najkrótszą noc w roku, która związana jest z letnim przesileniem słonecznym. Od najdawniejszych wieków ta noc związana była z wieloma zwyczajami i wierzeniami – w większości pogańskimi. Czy jednak tylko w ten sposób katolik może świętować początek lata?

Kupalnocka, noc Kupały czy Palinocka. W różnych regionach Polski i Europy noc ta nazywana jest inaczej, jednak w regionach zamieszkiwanych tak samo przez Słowian, jak i ludy bałtyckie czy ugrofińskie właśnie w tym samym czasie świętowano najkrótszą noc w roku.

Kupała 

Trudno stwierdzić, jaka jest naprawdę geneza nocy Kupały. Współcześnie kultywowane są zwyczaje, które w jakiejś części zostały prawdopodobnie wymyślone bądź znane są od stosunkowo niedawna. Źródła traktujące o zwyczajach sobótkowych były przekazywanie właściwie tylko słownie, trudno więc zweryfikować ich prawdziwość. Prawdopodobnie po prostu zmieniały się w jakimś stopniu wraz z upływającymi wiekami. Trudno także jednoznacznie określić, czym jest sama „Kupała”. Kiedyś uważano, że jest to po prostu słowiańska bogini płodności (z czym wiąże się miłosny charakter obchodów nocy Kupały). Jednakże najprawdopodobniej słowo to wywodzi się z indoeuropejskiego pierwiastka „kump”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu gromadzenie się bądź skupienie się w jakimś celu. Wierzono bowiem, że najkrótsza noc w roku jest po prostu magiczna i trzeba spędzić ją w szczególny sposób.

W krajach zsekularyzowanych w ostatnich latach można zaobserwować jednak powrót do kultywowania obrzędów ludowych, zwłaszcza związanych z przesileniem letnim obchodzonym w nocy z 21 na 22 czerwca. W samej chociażby Szwecji „Midsommar” uważa się za najważniejsze „święto” w roku (przywiązuje się do niego większą wagę niż do tradycji związanych z Bożym Narodzeniem). Tego dnia w wielu miejscach Europy zazwyczaj odbywają się różnego rodzaju imprezy plenerowe, na których buduje się osady z rekonstrukcjami historycznymi oferującymi „etniczne” atrakcje. W Poznaniu w ostatnich latach ogromną popularnością cieszyło się wydarzenie na Moście św. Rocha, kiedy kilkanaście tysięcy poznaniaków puszczało do nieba chińskie lampiony.

Wigilia świętego Jana 

Spotkać się można jednak i z taką z narracją, że wraz z chrystianizacją próbowano usilnie zmienić charakter tego świeckiego święta, wiążąc je z wigilią uroczystości św. Jana Chrzciciela. Jest to jednak święto obchodzone dzień później (w nocy z 23 na 24 czerwca) i mimo że ma charakter chrześcijański, tak samo owiane jest wieloma legendami i mitami. Jedna z nich mówi, że właśnie tej nocy św. Jan zanurzył się w Jordanie i przyjął chrzest. Dlatego też woda ma szczególne znaczenie tej nocy – panny puszczają po niej wianki, wierząc, że wyłowią je ich przyszli mężowie. Prawdopodobnie stąd pochodzi przysłowie „na świętego Jana woda kwitnie”.

Ostatecznie, mimo różnych zwyczajów, coraz więcej osób ma świadomość tego, że warto kultywować dobre zwyczaje, w których zawarta jest pamięć o naszych przodkach i zarazem pamięć o początkach naszej własnej kultury.

Fot. Radosław Niemczynowicz

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze