Centrum Odessy, fot. PAP/Alena Solomonova

Odessa: wizyta zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego

Spotkanie z wiernymi i duchowieństwem egzarchatu odeskiego, a także z wolontariuszami i władzami lokalnymi oraz zapoznanie się z potrzebami rodaków dotkniętych wojną w południowej części kraju to cele wizyty w Odessie zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) abp. Światosława Szewczuka. Towarzyszą mu osobisty sekretarz ks. Oleg Ołeksa, ekonom ks. Lubomyr Jaworski oraz kierownik działu zagranicznego Katoliciej Agencji Informacyjnej, red. Krzysztof Tomasik.

15 października, w pierwszym dniu wizyty, zwierzchnik UKGK spotkał się z szefem Odeskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksymem Marczenko oraz szefem Odeskiej Rady Obwodowej Hryhorijem Didenko, a także zastępcą burmistrza Odessy, Olegiem Bryndakiem. W spotkaniach z przedstawicielami władz lokalnych wzięli udział biskup Mychajło Bubnii, egzarcha odeski UKGK, a także ksiądz Wasyl Kołodchyn, dyrektor Caritas Odessa. Stanowiło ono okazję do zapoznania się z potrzebami ofiar wojny i mieszkańców regionu, aby pomóc, na ile jest to możliwe w obecnej sytuacji.

>>> O Ukrainie, Janie Pawle II i teologii zrywów wolnościowych na konferencji z okazji Dnia Papieskiego

Abp Szewczuk odwiedził siedzibę „Caritas Odessa”, zapoznał się z prowadzonymi przez nią projektami charytatywnymi oraz spotkał się z dziećmi przesiedlonymi wewnętrznie, którymi opiekuje się „Ośrodek dla Dzieci i Rodzin” Caritas Odessa. Następnie zapoznał się z działalności wolontariatu. W imieniu całego Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyraził wolontariuszom szacunek i wdzięczność za ich służbę. Zaznaczył, iż na początku rozpętanej przez Rosję wojny na pełną skalę Kościół znalazł się na trzech frontach: duchowym, informacyjnym i humanitarny.

Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

„Każda z naszych parafii, czy to w okupowanym Chersoniu, czy w regionach charkowskim czy donieckim, natychmiast zamieniła się w centrum humanitarne. Z jednej strony staraliśmy się nieść pomoc humanitarną, a z drugiej, w razie potrzeby, pomagać ludziom w ewakuacji”. Abp Szewczuk zapewnił, że obecna wojna Rosji na Ukrainie będzie miała w przyszłości wielkie konsekwencje dla narodu ukraińskiego, ale już dziś trzeba zastanowić się, jak pomóc osobom przesiedlonym wewnętrznie. Podziękował odeskim wolontariuszom za to, że struktury charytatywne UKGK w Odessie są częścią ich pracy humanitarnej: „Dziękujemy, że wspólnie panujemy naszą pracę, wymieniamy informacje i pracujemy razem” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Pod koniec pierwszego dnia pobytu w Odessie zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego przewodniczył nieszporom w katedrze Egzarchatu Odeskiego, gdzie zgromadzili się licznie duchowni, osoby zakonne, dzieci, młodzież, Rycerze Kolumba i osoby wewnętrznie przesiedlone. Na modlitwę licznie przybyli także parafianie niedosłyszący, dla których podczas nabożeństwa zapewniono tłumaczenie na język migowy. Abp Szewczuk podkreślił, iż w warunkach wojennych Kościół musi dawać ludziom nadzieję. I Kościół ma tę nadzieję, której nie może dziś dać Ukraińcom żaden z ludzi. To jest słowo nadziei Ewangelii Chrystusa.

>>> ONZ: dramatycznie pogarsza się sytuacja zaopatrzenia w żywność na świecie

Zauważył, że patrząc na oblicze ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego na zachodzie, w centrum Ukrainy, w obwodzie charkowskim, w obwodzie sumskim, w obwodzie czernihowskim, a teraz w obwodzie odeskim, widzi w niej Matkę, która obejmuje swoje dzieci, która ogrzewa, ratuje, w której ramionach dziecko przestaje się lękać. „Chcę wam podziękować” – powiedział zwracając się do duchowieństwa i wiernych egzarchatu w Odessie zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego – „że jesteście jak kochająca kokosz ogarniająca swe pisklęta… Błogosławiony naród, który ma tak kochającą Matkę Kościół, który nie potępia, nie karze, ale rozumie i przebacza, przyjmuje i ogrzewa” – stwierdził abp Szewczuk.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze