Fot. pixabay

Po co żydom przykazania? 

Każdy, kto wierzy w Boga, kto wierzy w to, że Tora jest „instrukcją” daną nam od Niego, wierzy że jest to Słowo dane, by żyło się nam dobrze. Jeżeli wierzymy w Boga, to musimy uwierzyć, że On chce naszego dobra – pisze Szymon Zadumińskipodrabin gminy żydowskiej w Poznaniu. 

Niedawno radowaliśmy się świętem Rosz Haszana, czyli Świętem Trąbek (Jom Haterua – Dzień Trąbienia), życząc sobie dobrego oraz słodkiego nowego, 5780 roku. We wszystkich społecznościach żydowskich ludzie gromadzili się w miejscach modlitw, by wysłuchać dźwięku szofaru (róg barani przeznaczony do trąbienia) i wspólnie pomodlić się. Potem gromadzono się przy stole, przy którym, jak w szabat, błogosławiono chałki. Tym razem jednak nie sypano ich solą, a zanurzano w miodzie. Miód jest nieodzownym elementem świąt Nowego Rokuma być znakiem i jednocześnie prośbą, by nowy rok był równie słodki. Na stole jest tez granat, który ma symbolizować obfitość błogosławieństw – jak sam obfity jest w słodkie ziarenka. W miodzie zanurzamy także jabłko, które jest symbolem narodzin „nowego”.   

Rok 5780, który właśnie rozpoczęliśmy, jest umowną datą liczoną od stworzenia człowieka. Gdyby założyć, że jeden dzień stworzenia świata trwał faktycznie jeden dzień, i wszystkie pozostałe 6 dni było faktycznie sześcioma dniami, a wszystkie kolejne lata szły tak jak opisane zostały w Biblii, to faktycznie teraz mielibyśmy rok 5780. Wiemy jednak, że o wielu latach ziemi Tora nie wspomina. Wynika to z prostej zasady, która mówi, że Tora przekazuje nam tylko te  informacje, które są dla nas istotne. Dlatego nie rozwodzi się nad dinozauramimilionami lat kształtowania się ekosystemów, czy tego, że Adam Riszon, czyli pierwszy człowiek, nie był jedynym! Tora podaje nam tylko istotne fakty. 

Dzień Sądu, szabat i dzień powszedni 

Co łączy te wszystkie dni? Dni Sądne wypadają kalendarzowo tuż przed zimą. Szabat zaczyna się wraz z zachodem słońca. Każdy dzień zaczynamy z zachodem słońca! Dlaczego tak? „Bóg wiedział, że światło jest dobre i oddzielił Bóg światło od ciemności. Bóg nazwał światło dniem, a ciemność nazwał nocą. I był wieczór, i był poranek – dzień jeden (Bereszit – Księga Rodzaju  1:4-5). Nasi mędrcy uznali, że dzień rozpoczynamy z zachodem słońca! Bo już pierwszy dzień stworzenia świata, to wieczór i poranek – w tej kolejności! Zima jest czasem, w którym nasz  duch jest nisko. Noc jest czasem, który sam Bóg oddzielił od dnia, a tylko o dniu powiedział, że jest dobry! Noc jest czasem, w którym jesteśmy osłabieni i jednocześnie bardziej narażeni na niebezpieczeństwo.  Z sobie tylko znanego powodu Bóg postanowił, że zakończy tworzenie świata tuż przed czasem zimowym, że dzień rozpoczynamy wraz ze zniknięciem słońca. Jest takie żydowskie powiedzenie „Yasher koach!”, które w wolnym tłumaczeniu znaczy „niech moc będzie z tobą!”. Mam wrażenie, że to jest odpowiedź na postawione wyżej pytanie. 

Fot. pixabay

Obrzezanie 

Zgodnie z nakazem płynącym z Tory, każdy męski noworodek ma być obrzezany ósmego dnia po swoich narodzinach. Ten nakaz, jako pierwszy z ludzi na ziemi, dostał Awraham (Abraham) Miał obrzezać siebie i wszystkich mężczyzn w swojej rodzinie. I ten obowiązek Haszem nałożył na nas zastrzegając, że tak należy czynić po wszystkie kolejne pokolenia. Bo brit mila (obrzezanie) ma być wiecznym znakiem przymierza między Haszem, a nami. I nie było tu dyskusji. Możemy się zastanawiać, dlaczego akurat taki znak przymierza wybrał Bóg. Dlaczego nie miało to być chociażby przebite ucho bądź jakiś specjalny rodzaj biżuterii? Zapewne takie pytanie zadawali sobie ówcześni żydzi. Otóż, dziś nauka daje nam na to odpowiedź: bo jest to po prostu zdrowe! Medycyna mówi jasno – obrzezany członek wpływa na zwiększenie higieny mężczyzny, a tym samym zmniejsza ryzyko chorób. Skoro jest to zdrowsze dla mężczyzny, to warto zadać sobie pytanie: dlaczego Haszem nie sprawił, że mężczyźni nie rodzą się już bez napletka? Odpowiedź utwierdza nas, żydów, w naszym wybraństwie – gdyby tak było, nie mielibyśmy kolejnego przykazania do wypełnienia i nie posiadalibyśmy tego wyjątkowego znaku przymierza na sobie.  

Wieprzowina 

W środowiskach nieżydowskich istnieje kilka błędnych poglądów na to, dlaczego żydzi nie jedzą wieprzowiny. A najbardziej absurdalnym z nich, który usłyszałem, jest ten, że zrezygnowaliśmy z tego mięsa ze względu na to, że szybko się psuło. Żydzi przebywali w gorącym klimacie, więc mięso było narażone na szybkie zepsucie się. Prawdziwą odpowiedź na to mamy w Torze. Co prawda Haszem nie mówi o świni jako takiej, ale mówi o zwierzętach kopytnych. Otóż, warunkiem tego, czy mięso danego zwierzęcia jest dla nas czyste jest to, by jednocześnie zwierzę to miało rozszczepione  kopyta i przeżuwało. I to jest jedyny powód dla którego nie jemy wieprzowiny – świnia  nie przeżuwa. Natomiast dziś nauka pogłębia naszą wiedzę na temat jakości mięsa oraz procesów zachodzących w organizmach zwierząt. Okazuje się, że mięso wieprzowe jest najbardziej niezdrowym z mięs! Poza tym świnia jest zwierzęciem, które w naszym rozumieniu nie poci się, czyli nie usuwa toksyn ze swojego organizmu.  

Uczynimy i posłuchamy! 

Każdy, kto wierzy w Boga, kto wierzy w to, że Tora jest „instrukcją” daną nam od Niego, wierzy że jest to Słowo dane, by żyło się nam dobrze. Jeżeli wierzymy w Boga, to musimy uwierzyć, że On chce naszego dobra. Czy dotyczy to obrzezania czy znaków czystości zwierząt czy też wielu innych aspektów – za każdym razem okazuje się, że wszystko to, co nakazał nam Haszem, jest dla nas po prostu dobre. Nauka odkrywa to dziś. A co zrobili, co powiedzieli ludzie, którzy stali pod górą Synaj? Naase weniszma! Czyli uczynimy i posłuchamy! Bo warto czynić i słuchać to, co jest wolą Stwórcy. Jak się okazuje, dzięki nauce, wychodzi nam to tylko na zdrowie. 

 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze