Polska przekaże domy modułowe dla uchodźców do Syrii i Grecji
Polska przekaże w najbliższych dniach łącznie ponad 600 domów modułowych dla uchodźców do Syrii i Grecji – poinformowali wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński oraz wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki.
Prezes Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Wojciech Wilk, który wziął udział we wspólnej konferencji prasowej z wiceszefami MSZ i MSWiA, powiedział, że w ciągu trzech najbliższych dni 156 domów modułowych zostanie przekazanych do Grecji, a w najbliższych tygodniach 500 domów zostanie wysłanych do północnej Syrii.
Zdecydowaliśmy o przekazaniu tych komponentów do budowy, do wsparcia, tworzenia bezpiecznego schronienia dla osób, które z powodu konfliktów zbrojnych, niebezpieczeństwa w ich krajach pochodzenia, przede wszystkim właśnie w Syrii, muszą uciekać ze swego miejsca zamieszkania i potrzebują bezpiecznego schronienia. (wiceminister Paweł Jabłoński)
Wiceszef resortu poinformował, że domy staną w obozach tymczasowych dla uchodźców. – Przekazujemy tę pomoc bezpośrednio do północnej Syrii, gdzie dziś jest ogromny kryzys, ogromne potrzeby potężne wyzwania – wskazywał Jabłoński. Druga część polskiej pomocy skierowana jest do Grecji. Przypomniał, że kilka dni temu spłonął tam jeden z największych obozów dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. Chodzi o obóz w miejscowości Moria na Lesbos, który został w ubiegłym tygodniu niemal całkowicie zniszczony przez kilka powstałych równocześnie pożarów. Wiceminister MSWiA Bartosz Grodecki podkreślił z kolei, że w odpowiedzi na apel strony greckiej Polsce udało się przygotować i zakupić 156 domów modułowych, które zostaną przekazane do Grecji. – Myślę, że to bardzo ważny gest solidarności, pomocy dedykowanej, bardzo dobrze wpisującej się w realizowaną przez polski rząd politykę pomocową – dodał.
Wilk wskazywał, że domy modułowe są sprawdzonym sposobem na poprawę warunków życia w obozach dla uchodźców i mogą dać ludziom, którzy wielokrotnie musieli uciekać, namiastkę domu. – Namioty po pół roku już się nie nadają do użytkowania, są podarte, zniszczone, namioty płoną, są też niszczone przez wichury – wskazywał, dodając, że domy modułowe są odporne na pożary i wichury. Minister ds. europejskich Konrad Szymański mówił, że kryzys migracyjny jest problemem europejskim i wymaga „europejskich rozwiązań„. – Dlatego od samego początku Polska przedstawia całą listę spraw, zadań, w których chętnie bierzemy udział, budujemy europejską jedność wokół tych instrumentów, działań, które są skuteczne i przynoszą realną pomoc – mówił dyplomata.
>>> Apel Sant’Egidio, Jesuit Refugee Service i Sióstr Boromeuszek o przyjęcie uchodźców z Lesbos
– Co więcej, które nie przynoszą żadnego politycznego podziału wewnątrz wspólnoty, która jest doświadczana politycznymi podziałami ponad miarę – powiedział. Wskazywał, że Polska buduje coraz większą zdolność do niesienia pomocy humanitarnej i rozwojowej, wzmocniona została także pozycja mającej siedzibę w Warszawie Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej FRONTEX. – Wzmocniliśmy tę agencję od strony finansowej, rozszerzyliśmy jej kompetencje, by mogła bardziej skutecznie kontrolować nasze granice zewnętrzne – wskazywał.
Szymański podkreślał, że Polska „poczuwa się do europejskiej solidarności i ma wizję, w jaki sposób Europa powinna reagować na kryzys migracyjny”. – Z jednej strony to kontrola granic, z drugiej strony pomoc humanitarna, rozwojowa, przeciwdziałanie źródłom tego kryzysu, z którym mamy do czynienia dziś w szczególności na południu Europy. To są skuteczne narzędzia, które niosą realną pomoc – oświadczył.
>>> Grecja: kończy się budowa nowego obozu na Lesbos. Część migrantów odmawia rejestracji
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński pytany był podczas konferencji o plany prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zapowiedział, że zwróci się do MSZ o spotkanie ws. przedstawienia możliwości wsparcia przez Poznań określonej liczby osób poszkodowanych w pożarze obozu na greckiej wyspie Lesbos. – My oczywiście jako rząd jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy czy z samorządami, czy z organizacjami pozarządowymi. Natomiast jednoznacznie i w bardzo jasny sposób podkreślamy, że według nas – i nie tylko według nas, ale też według w zasadzie coraz szerszej grupy ekspertów, którzy analizują to, jak funkcjonuje polityka azylowa w UE przez ostatnich kilka lat – to właściwym sposobem jest przede wszystkim udzielanie tej pomocy tam, gdzie są źródła kryzysów – powiedział. Dodatkowo, prezydent Poznania mówił o potrzebie przyjęcia choć kilkudziesięciu rodzin z dziećmi z tamtych terenów. Na tę chwilę rząd nie ma jednak takich planów.
>>> Lesbos: spłonęło piekło, które sami stworzyliśmy
We wtorek późnym wieczorem dotarły informacje o kolejnym pożarze i to znowu w pobliżu przepełnionego ośrodka dla uchodźców (na greckiej wyspie Samos). – Ośrodek nie jest zagrożony – zapewnił burmistrz miasta Vathy Giorgos Stantzos. Według lokalnego portalu „Samos Today” strażakom udało się częściowo opanować pożar. Policja aresztowała „mężczyzn podejrzanych o podpalenie”. Na razie nie wiadomo, o jakich mężczyzn chodzi i jakie były ich motywy. Jak poinformowały greckie władze, w obozie Vathy przebywa około 4600 migrantów, choć jest przeznaczony dla około 650 osób.
Kilka dni temu wielki pożar zniszczył przepełniony obóz dla uchodźców Moria na innej greckiej wyspie, Lesbos, pozbawiając dachu nad głową 12 tysięcy migrantów. Według rządu w Atenach obóz podpalili sami migranci by zmusić greckie władze do przeniesienia ich na stały ląd. Obóz Moria istniał od 2015 r. Mieszkało w nim ponad 12 tysięcy migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji, choć przeznaczony był dla 2750 osób
Galeria (10 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |