Przegląd prasy katolickiej

Zapraszam na cotygodniowy przegląd prasy katolickiej.

Gość Niedzielny

„Gość Niedzielny” zastanawia się w tym tygodniu nad tym, o jakiej parafii marzą proboszczowie. „Zazwyczaj opisujemy sprawdzone pomysły na reorganizację parafii widziane od strony wiernych. Takie artykuły, choć poparte konkretnymi przykładami, zawsze mogą przekształcić się w formę koncertu pobożnych życzeń. A jakiej parafii oczekują proboszczowie? Jak zdaniem duszpasterzy powinna wyglądać, by stała się tętniącą życiem wspólnotą wspólnot? Nie jesteśmy w stanie zapytać o to 10 352 proboszczów (to stan parafii w 2021 roku). Usłyszelibyśmy wówczas co najmniej 10 352 opinii, bo każdy z nich ma własne przemyślenia i oczekiwania”- czytamy. Poza tym przeczytamy też o dokumencie roboczym przed jesiennym Synodem o Synodalności. Redakcja podejmuje też kwestię tego, czy dzieci powinny otrzymywać tak wiele suplementów diety.

Idziemy

Redakcja „Idziemy” pisze w tym tygodniu o florenckich polonikach. Zostajemy zabrani na swoistą wyprawę do Florencji, w której oglądamy przede wszystkim najbardziej polskie zabytki – tym najważniejszym jest bazylika Świętego Krzyża. Czy napaść Rosji na Ukrainę jest kamieniem milowym do odtworzenia podziału świata na dwa bloki, analogicznie jak było to przed rozpadem bloku sowieckiego? – te kwestię na łamach „Idziemy” analizuje prof. Kazimierz Dadak. Na progu wakacji redakcja podejmuje też temat zdrad. „Fizyczna zdrada, czyli przejście na poziom erotyki, czułości czy też podjęcie współżycia jest dramatycznym znakiem zdrady, ale nie jedynym” – ostrzega o. Mirosław Pilśniak OP, rozmówca tygodnika.

Niedziela

Redakcja „Niedzieli” zaprasza nas do słowackiej Lewoczy, jednego z najstarszych miast pielgrzymkowych w tym kraju. Spisz, region w którym znajduje się Lewocza, jest chętnie odwiedzany także przez Polaków. „Sprawiają to nie tylko jego bliskość – Spisz można zwiedzić np. podczas jednodniowej wycieczki z Zakopanego, ale i doskonale rozbudowana baza noclegowa, dzięki której można tu spędzić dłuższy urlop. A jest co podziwiać i gdzie wędrować. Zbudowane z wapienia szczyty, skałki, piękne i głębokie doliny, kaniony, jaskinie, wodospady i nawet… gejzery. Piękno natury i urokliwe miasteczka, a w nich unikalne zabytki architektury” – czytamy. Poza tym „Niedziela” pisze tez o sztucznej inteligencji. O trendach cywilizacyjnych i nowych technologiach, które mogą nam wymsknąć się spod kontroli opowiada prof. Andrzej Zybertowicz.

Przewodnik Katolicki

„Przewodnik Katolicki” przypomina w tym tygodniu, że kryzys suicydalny może dotyczyć także osób wierzących. Redakcja rozmawia z ks. Jarosławem Magierskim o podejściu Kościoła do śmierci samobójczej. „Wciąż na przykład panuje przeświadczenie, że ktoś, kto odebrał sobie życie, jest traktowany w kontekście liturgii pogrzebowej „po macoszemu”. Wiele osób wciąż jest przekonanych, że pogrzeb osoby, która odebrała sobie życie, odbywa się bez udziału księdza. Pomimo iż wydaje się, że zrobiliśmy duży krok, to wciąż jest do wykonania niemała praca, aby dotrzeć do świadomości społecznej. W mentalności wielu osób Kościół patrzy na samobójców przez pryzmat potępienia, a nie miłosierdzia” – czytamy. Poza tym redakcja pisze też o menopauzie, która nie oznacza końca życia, a raczej jest jego środkiem.

Tygodnik Powszechny

W „Tygodniku Powszechnym” przeczytamy w tym tygodniu epidemii otyłości, która wielkimi krokami wkracza do Polski. „Tempo, w jakim przybywa u nas osób z nadwagą lub otyłością, czyni z Polski jeszcze nie najgrubszy, ale z pewnością jeden z najszybciej tyjących krajów rozwiniętego świata” – czytamy. „Drożyzna bije po kieszeni głównie najuboższych, zmuszając ich do kupowania tego, co tanie, sycące i niekoniecznie zdrowe” – zauważa red. Marek Rabij. Redakcja podejmuje też temat ogromu śmieci, które pływają w morzach i oceanach, a potem pojawiają się na plażach. O swoim zaangażowaniu w tę kwestię opowiada Ally Mitchell. Mężczyzna ten, wraz ze swoją żoną, prowadzi firmę, która śmieci znalezione na plaży poddaje recyclingowi i robi z nich doniczki. „Jesteśmy małą firmą, ale dotychczas przetworzyliśmy 25 ton plastikowych odpadów. Celem jest jednak zwiększanie świadomości problemu, jakim jest zanieczyszczenie plastikiem. To nasz etos. Ludzie kupują nasze doniczki często jako prezent dla kogoś, lecz razem z nimi w świat wędruje coś jeszcze – historia o tym, jak powstały” – czytamy. W „Tygodniku Powszechnym” warto też przeczytać wywiad z Stanisławem Bajem, malarzem. Artysta ten maluje portrety oraz rzekę – a konkretnie Bug. „Rzeka odbija cały świat, który jest dookoła. Ale odbija niedokładnie, bo jest w ruchu. Powolny ruch rzeki jest strasznie trudny do oddania na obrazie” – dzieli się twórca.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze