babcia Ewa

fot. Screen z programu TVN24

„Babcia Ewa” straciła dorobek życia. Nie spodziewała się, że wesprze ją cała Polska

Los 99-letniej bielszczanki, okradzionej z oszczędności, poruszył ludzi. Po nagłośnieniu sprawy w mediach ruszyła pomoc. – Wpłat jest mnóstwo – powiedziała Ewelina Kliś z bielskiej Fundacji Serca dla Maluszka. Kobieta otrzyma wsparcie w formie rzeczowej, by nie kusić złodziei.

Starsza pani została okradziona w miniony piątek. Rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak powiedział w środę, że sprawcy zadzwonili do mieszkania. – Oznajmili, że są pracownikami spółdzielni odpowiedzialnymi za remont rur. Kobieta, nie spodziewając się niczego złego, wpuściła ich. Weszli razem do łazienki. Kobieta i mężczyzna podający się za pracowników spółdzielni zagadywali seniorkę. W tym czasie prawdopodobnie trzecia osoba spenetrowała mieszkanie – opowiedział funkcjonariusz.

Łupem złodziei padły wszystkie oszczędności seniorki – 4 tys. zł.

Po nagłośnieniu sprawy w pomoc 99-latce zaangażowała się bielska Fundacja Serca dla Maluszka. Dzięki pierwszym wpłatom został otwarty rachunek w sklepie, by seniorka mogła się zaopatrzyć w podstawowe produkty. Opłacony zostanie również czynsz.

>>> Nigeria: przejmujące nagranie księdza, który błaga o pomoc. Chrześcijanie są tam wciąż mordowani!

Leciwa bielszczanka dziękuje za pomoc. Hojność bardzo ją wzruszyła. Powiedziała jednak, że nie chce pieniędzy, bo się boi, że mogliby się na nie skusić kolejni złodzieje. Dlatego bielska fundacja pomaga jej, realizując zakupy.  – Chcemy kupić aparat słuchowy. Niezbędna jest wizyta u dentysty protetyka. Myślimy też o budowie altany w jej ogródku. Poprzednia uległa zniszczeniu. Pani Ewa jest zapalonym działkowcem. W ub.r. posadziła wiśnię – powiedziała Kliś.

Jak dodała, seniorką opiekuje się też zaprzyjaźnione małżeństwo.

Rzecznik bielskiej policji Roman Szybiak podkreślił, że przypadek bielszczanki powinien zwrócić uwagę na osoby starsze i chore, które mieszkają tuż obok. – Zapukajmy do ich drzwi. Pokażmy się, aby wiedzieli, kim jesteśmy, i mogli w takich sytuacjach skorzystać z naszej pomocy. Starsze samotne osoby najczęściej padają ofiarą takich kradzieży – zaapelował.

Sprawcami kradzieży były osoby młode. Mężczyzna miał około 30 lat, 175 cm wzrostu, ciemne włosy. Kobieta – około 20-30 lat, 165 cm wzrostu, szczupłej budowy ciała.

Policjanci apelują o informacje, które mogą się przyczynić do ujęcia sprawców. Należy je kierować do komisariatu w Bielsku-Białej przy ul. Składowej 2, tel. (33) 825 01 00 lub 825 01 03, numer alarmowy 112 albo na adres e-mail: [email protected].

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze