Szybkie auta, imprezy i alkohol zamienił na dominikański habit. Historia nawrócenia byłego piłkarza
Szybkie samochody, imprezy, alkohol. Taka była niegdyś codzienność Philipa Mulryne. Był wówczas piłkarzem – grał w Manchesterze United i w Norwich City. Teraz jest dominikaninem.
„Wiara daje mi większą satysfakcję i jest zdecydowanie bardziej emocjonalnym uczuciem” – dzieli się po latach były sportowiec. Niegdys co roku zarabiał 600 tysięcy euro. Kupował rocznie kilka nowych aut – i wciąż nie miał ich dosyć. Tracił mnóstwo pieniędzy na kolejne ubrania czy domy. Jego życie pełne było spotkań z kobietami i wizyt w nocnych klubach. Jednak to nie dało mu szczęścia – takowe znalazł dopiero w objęciach Chrystusa.
>>> Lech Dyblik: to kim jestem, zawdzięczam Kościołowi [ŚWIADECTWO]
Karierę sportową zaczął w Manchesterze United. Potem na pięć sezonów trafił do Norwich. Zdobył 18 goli, rozegrał 161 spotkań z tym klubem. Kolejne lata były już gorsze – liczne kontuzje powodowały, że nie spędzał zbyt wiele czasu na boisku. Zaczynał zdawać sobie też sprawę z tego, że niekoniecznie piłka nożna jest tym, do czego tak naprawdę jest powołany. Nie od razu jednak wstąpił na drogę kapłańską. Najpierw zaczął pomagać potrzebującym – ubogim i bezdomnym. To do nich zaczęły trafiać pieniądze, które dotychczas przeznaczał na nowe auta, imprezy z alkoholem i kobiety. A potem zdecydował się wstąpi do zakonu dominikanów. Nie udało mu się zagłuszyć głosu powołania, który coraz mocniej pojawiał się w jego sercu.
>>> Świadectwo siostry zakonnej porwanej przez dżihadystów
Philip Mulryne w 2017 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Jest więc księdzem już od prawie pięciu lat. Święcenia przyjął w kościele pw. św. Olivera Plunketta. Niedaleko tej świątyni znajduje się hotel, który miał istotną rolę w życiu byłego piłkarza. To z niego przed laty został wyrzucony ze zgrupowania kadry, w którym bral udział. Teraz to Bóg jest na pierwszym miejscu w jego życiu – ale o piłce nożnej nie zapomniał. Swoje doświadczenie piłkarskie wykrozystuje do prowadzenia zajeć sportowych dla dzieci w przyklasztornym klubie, czasem bierze też udział w meczach charytatywnych.
źródło: YouTube, marsz.info
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |