fot. cathopic

Metoda św. Ignacego na lepszy kontakt z Bogiem i z samym sobą 

Św. Ignacy pozostawił po sobie sprawdzoną i polecaną przez duchownych oraz psychologów metodę na odbudowanie kontaktu z samym sobą i z Bogiem. „Ćwiczenia duchowne” to kierunek dla wszystkich, którzy chcą uporządkować swoje życie. 

Hałas, pośpiech, praca, obowiązki, nieuporządkowane relacje, przytłaczająca nas codzienność. To realia, z których najczęściej nie potrafimy lub po prostu nie możemy się wyrwać. Rekolekcje ignacjańskie to zachęta, żeby jednak spróbować na moment uwolnić się z rutyny i przyjrzeć się wybranym sferom życia. Św. Ignacy zostawił po sobie bardzo konkretną i systematyczną metodę porządkowania życia duchowego. I wcale nie chodzi o narzucanie reguł, czy o jakąś niezrozumiałą dyscyplinę. Święty z Loyoli kładzie nacisk na poszukiwanie w sobie indywidualnych odpowiedzi, które mają prowadzić do nawrócenia. Pierwszym krokiem jest jednak zobaczenie naszego życia takim, jakim ono rzeczywiście jest. Bo w pędzie i hałasie trudno dostrzec, z czym mamy problem i gdzie nasze drogi z Bogiem się rozchodzą. 

>>> Oblat przed wyjazdem na misję: rekolekcje ignacjańskie zmieniły moje życie

Odosobnienie 

Rekolekcje ignacjańskie odbywa się w odosobnieniu. Zachęca do tego wprost sam święty w swoich „Ćwiczeniach duchownych”.  

„Normalnie postąpi on w nich tym więcej, im bardziej odłączy się od wszystkich przyjaciół i znajomych i od wszelkiej troski doczesnej, opuszczając np. dom, w którym mieszka, a udając się do innego domu czy choćby do innego pokoju, aby tam żyć w jak największym odosobnieniu i ukryciu tak, by mógł codziennie iść na mszę i na nieszpory bez obawy przeszkód ze strony znajomych” – pisał św. Ignacy.

>>> “Wakacje z Bogiem” czyli co?

To bardzo ważny element. Nie da się ocenić swojego życia, jeśli nie złapie się do niego chociaż chwilowego dystansu. 

fot. Michał Jóźwiak

Spowiedź generalna 

Ważnym elementem jest codzienny rachunek sumienia, który bardzo analitycznie pomaga dostrzec te elementy naszego życia, które wymagają poprawy. Św. Ignacy radzi, aby przyglądać się swoim postawom rano, po południu i wieczorem – notując nawet godzina po godzinie wady lub grzechy, z którymi mamy problem. Dobrze byłoby, gdyby takie spojrzenie na siebie skutkowało spowiedzią generalną – z naszego całego życia. Każdy, kto odbył taką spowiedź, może chyba potwierdzić jak bardzo jest ona oczyszczająca i dająca duchową siłę.

>>> Przewodnik po dobrej spowiedzi

„Choć ten, co spowiada się co roku, nie jest obowiązany do spowiedzi generalnej, to jednak odprawiając ją ma więcej pożytku i zasługi, a to z powodu większego w danej chwili żalu za grzechy i niegodziwości całego życia. Ponieważ w czasie takich Ćwiczeń Duchownych poznaje się grzechy i ich złość bardziej dogłębnie niż w czasie, gdy człowiek nie oddaje się rzeczom wewnętrznym; uzyskując więc teraz większe ich poznanie i boleść z ich powodu, będzie się miało większy pożytek i większą zasługę niż miało się przedtem. Z tego wniosek, że lepiej się wyspowiadawszy i mając lepsze usposobienie, staje się człowiek bardziej podatny i lepiej przygotowany na przyjęcie Najświętszego Sakramentu. Przyjęcie zaś tego Sakramentu nie tylko pomaga do tego, by nie upaść w grzech, lecz także do zachowywania ustawicznego wzrostu w łasce” – czytamy w „Ćwiczeniach”.

>>> Mechaniczne sumienie

Elementów „Ćwiczeń” jest wiele i nie sposób je wszystkie tutaj przedstawić. W 1922 r. papież Pius XI nazwał św. Ignacego z Loyoli patronem wszystkich rodzajów rekolekcji w Kościele. Uczynił tak, ponieważ święty ten jako pierwszy nauczał „pewnego systemu i szczególnej metody odbywania rekolekcji”. Każdy, kto chciałby wykonać pierwszy krok w kierunku tej formy rekolekcji, może nabyć egzemplarz „Ćwiczeń duchownych” i sam zobaczyć, jakie kierunki rozwoju duchowego proponuje św. Ignacy Loyola. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze