Rosja: nominacja „spowiednika Putina” otwiera drogę do godności patriarchy
Archimandryta Tichon Szewkunow, którego rosyjskie media przedstawiają jako nieoficjalnego spowiednika prezydenta Władimira Putina, został metropolitą. Według mediów rosną jego szanse na objęcie godności patriarchy – zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Jak pisze w środę dziennik „Moskowskij Komsomolec”, Tichon został metropolitą pskowskim, a po tej decyzji Świętego Synodu „pojawiły się pogłoski, że może on zostać nowym patriarchą” Moskwy i całej Rusi.
Gazeta cytuje opinię diakona Andrieja Kurajewa, znanego prawosławnego publicysty, który komentując objęcie przez Tichona nowej godności, napisał na swoim blogu, że „niemal określono kandydaturę przyszłego patriarchy”. Duchowny wskazał, że jedynie metropolita może być kandydatem na patriarchę, a teraz Tichon zdobędzie niezbędne doświadczenie kierowania metropolią. Ocenił także, że nikt z otoczenia patriarchy Cyryla nie ma szans na zostanie w przyszłości jego następcą, natomiast Tichon jest w kraju powszechnie znany i cieszy się dobrą opinią.
„MK” cytuje także protojereja Wsiewołoda Czaplina, który przez kilkanaście lat był rzecznikiem Patriarchatu Moskiewskiego. Również jego zdaniem „doświadczenie zarządzania eparchią sprawia, że jest między innymi możliwe – przynajmniej technicznie – wyniesienie na tron patriarszy”. Duchowny ten zastrzega, że gdyby wybór patriarchy odbywał się teraz, to Tichon nie miałby wielkich szans. Natomiast nowa godność, wraz z zachowaniem stanowiska społecznego – przewodniczącego Rady ds. kultury przy Patriarchacie Moskiewskim – daje „dobrą możliwość rozbiegu” – uważa Czaplin.
Odmiennego zdania jest politolog Aleksiej Makarkin, który w rozmowie z dziennikiem zwrócił uwagę, że jako metropolita pskowski Tichon opuści Moskwę, a „jego wpływ jest w znacznej mierze związany z tym, że jest on w stałym kontakcie ze swymi duchowymi latoroślami”. Za owe „latorośle” ekspert uznaje przedstawicieli rosyjskiej elity, w tym struktur siłowych, wątpi natomiast, by Tichon był stałym doradcą duchowym Putina.
Politolog zwraca też uwagę, że nie ma żadnych sygnałów świadczących o tym, że obecny patriarcha Cyryl chciałby ustąpić. Z tego powodu nowe stanowisko można raczej oceniać jako „honorowe zesłanie” – uważa Makarkin.
O tym, że archimandrytę Tichona łączą przyjacielskie więzi z przedstawicielami rosyjskiej elity biznesowej i kierownictwem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), informowała w 2017 roku niezależna telewizja Dożd. Sam duchowny zapewniał kilkakrotnie, że nie jest „ojcem duchowym” rosyjskiego prezydenta i że ich znajomość nie jest bliska.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |