W archidiecezji łódzkiej powstało duszpasterstwo osób w kryzysie samobójczym i ich rodzin
W archidiecezji łódzkiej powstało duszpasterstwo osób w kryzysie samobójczym i ich rodzin. Jego celem jest tworzenie stref wsparcia i motywacji do życia, a także obalanie istniejących wciąż w Kościele stereotypów o samobójstwie – powiedział koordynator duszpasterstwa Papageno Team ks. Jarosław Magierski.
10 września przypada Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Ks. Magierski zaznaczył, że duszpasterstwo osób w kryzysie suicydalnym i ich rodzin zrodziło się z potrzeby czasu.
Potrzeba duszpasterstwa
„Kryzys osób borykających się z myślami samobójczymi, po próbach samobójczych oraz dotkniętych samobójczą śmiercią bliskich narasta od lat. A ponieważ ten problem dotyka w równym stopniu osoby wierzące i niewierzące, często pojawiał się przy okazji sakramentu pokuty. Właśnie z takich rozmów i spowiedzi wyłoniła się inicjatywa duszpasterstwa Papageno Team” – wyjaśnił.
Dodał, że u podstaw powstania Papageno Team legła także współpraca z Polskim Towarzystwem Suicydologicznym, którego jest członkiem. Oficjalnie duszpasterstwo osób w kryzysie suicydalnym, po próbie samobójczej i doświadczonych samobójstwem bliskiej osoby zostało powołane dekretem metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia 18 sierpnia 2022 r.
„Ksiądz arcybiskup powołał to duszpasterstwo po zapoznaniu się z opiniami m.in. Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego oraz oceną Sekcji Psychologii Pastoralnej przy Komisji Wiary Konferencji Episkopatu Polski jak również psychologów i terapeutów, którzy zgodnie twierdzą, że istnieje potrzeba inicjacji przestrzeni w Kościele katolickim, która byłaby wsparciem dla tej grupy, będącej bardzo często stygmatyzowaną i piętnowaną” – stwierdził.
Łamanie stereotypów
Według ks. Magierskiego w Kościele katolickim wciąż pokutuje wiele stereotypów o samobójstwie: „Trudna jest zwłaszcza sytuacja osób, które zmagają się z traumą po samobójczej śmierci bliskiej osoby. Spotykają się one z głosami, że Kościół samobójców uważa za ludzi popełniających najcięższy i niewybaczalny grzech, którzy nie mają szans na zbawienie i nie mogą zostać pochowani w poświęconej ziemi. To wciąż jest w ludziach bardzo mocno obecne” – ocenił.
Podkreślił, że ideą Papageno Team jest łamanie tych stereotypów. „Chodzi o to, żeby ludzie borykający się z tym problemami mieli świadomość tego, że wspólnota Kościoła jest środowiskiem, które może nieść wsparcie i patrzy inaczej na problem samobójstwa niż jeszcze kilka dekad temu” – powiedział.
Trzy płaszczyzny
Kapłan wytłumaczył, że duszpasterstwo działa na trzech płaszczyznach. Pierwszą jest pomoc osobom, które mają myśli samobójcze: – Tutaj pomoc ma przede wszystkim charakter prewencyjny. Jest to towarzyszenie duchowo-terapeutyczne i psychologiczne – zastrzegł.
>>> Wielka Brytania: eutanazja zwiększa liczbę samobójstw z użyciem przemocy
Drugą płaszczyzną jest pomoc osobom, które podjęły już próbę samobójczą: – Tutaj towarzyszenie tym osobom ma trochę inny charakter, ale też polega przede wszystkim na budowaniu strefy wsparcia i motywacji do życia – podkreślił.
Trzecią płaszczyzną jest praca z rodzinami, które doświadczają żałoby po samobójczej śmierci bliskiej osoby.
Boją się ostracyzmu
Ks. Magierski przyznał, że na razie pomoc osobom w kryzysie samobójczym ogranicza się do spotkań indywidualnych: – Ci, którzy są po próbach samobójczych lub są w żałobie po śmierci bliskiej osoby, nie są najczęściej gotowi na spotkania w grupie, często proszą też o dyskrecję. Najczęściej dlatego, że boją się ostracyzmu społecznego, tego, że będą oceniani jako ci, którzy czegoś nie zauważyli, zlekceważyli jakieś sygnały i są w jakiś sposób winni śmierci swoich bliskich – wyjaśnił.
>>> Niemcy: zapobiegać samobójstwom
– Myślę, że w przyszłości uda się zorganizować grupy wsparcia dla tych osób i zbudować wspólnotę ludzi, którzy będą potrafili mówić o swoim trudnym doświadczeniu i nawzajem sobie pomagać. Ale to jest przyszłość – zastrzegł ksiądz.
Trzeba być wrażliwym
Ks. Magierski zapowiedział, że w ramach duszpasterstwa planowane jest również organizowanie specjalnych zajęć dla katechetów i nauczycieli, których zadaniem będzie uwrażliwianie na to, jakiego języka używać i w jaki sposób powinni reagować, jeśli w szkole dojdzie do próby samobójczej lub samobójstwa.
„Niestety źle wykonane działania po takim wydarzeniu mogą skutkować tzw. efektem Wertera, czyli sytuacją, kiedy wśród uczniów pojawią się działania naśladowcze i kolejne zachowania autodestrukcyjne” – podkreślił.
>>> Policja: w 2018 roku więcej prób samobójczych wśród młodzieży
Szczegóły projektu i kontakty pomocowe dostępne są na stronie internetowej duszpasterstwa i strefy wsparcia www.papagenoteam.com i na platformie pomocowej www.zwjr.pl.
10 września o godzinie 18.00 w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi odprawiona zostanie msza św. w intencji osób w kryzysie, po próbie samobójczej i przeżywających żałobę po samobójczej śmierci bliskiej osoby oraz w intencji wszystkich, którzy angażują się w działania pomocowe.
Papageno to fikcyjna postać opery Wolfganga A. Mozarta „Czarodziejski flet”. Doświadczenia życiowe powiązane z przekonaniem o utraconej miłości zrodziły w głównym bohaterze frustrację, a w konsekwencji myśli, że samobójstwo jest jedynym rozwiązaniem jego problemów. Z pomocą przyszli Papagenowi trzej chłopcy, którzy przypomnieli mu, że ma przecież srebrne dzwonki, które tak wiele potrafią uczynić.
Pomoc trzech chłopców, którzy otworzyli oczy Papagena na możliwości, które były w jego zasięgu, a tym samym zmotywowali go, by odrzucił samobójcze plany, stała się w przedmiotowej literaturze podstawą sformułowania efekt Papageno.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |