Ks. Daniel Trocholepszy

fot. arch. ks. Daniel Trocholepszy

W liturgii nie chodzi o duchowe gilgotki [PODKAST]

– W liturgii nie chodzi o duchowe „gilgotki”, ale o modlenie się znakami i słowami, które są elementami mszy świętej. Dlatego warto się wsłuchać i uwrażliwić na to, co dzieje się podczas liturgii – mówi ks. Daniel Trocholepszy, ceremoniarz abp. Stanisława Gądeckiego, w rozmowie z Michałem Jóźwiakiem.

Gość podkastu „Sensus fidei” podkreśla, że celebransem mszy świętej jest zawsze sam Chrystus.

– W każdej definicji liturgii kluczowe jest to, że nie jest ona działaniem przede wszystkim człowieka. Ona jest czynnością przede wszystkim Chrystusa. To On jest Tym, który sprawuje liturgię. To On w Duchu Świętym składa ofiarę z tegoKkim jest, a Kościół się do tej ofiary przyłącza. Chrystus jest głową, a my częściami Jego mistycznego Ciała – tłumaczy ks. Daniel Trocholepszy, ceremoniarz abp. Stanisława Gądeckiego.

>>> Msza święta polega na tym, że Chrystus wciąga nas do nieba [ROZMOWA]

Warto także zwrócić uwagę na to, że wierny uczestniczy w ofierze mszy święte inaczej niż kapłan. Bo chociaż Eucharystia sprawowana jest przez cały Kościół, to jednak duchowny w sposób szczególny celebruje liturgię.

– Ksiądz w inny sposób uczestniczy w składaniu ofiary niż wierni. Duchowny odprawia liturgię, a my w niej uczestniczymy. Nasz udział jest oczywiście istotny, ale różny od tego, który dzieje się za sprawą sakramentu święceń – zaznacza ks. Trocholepszy.

fot. Karol Jeliński

Liturgia jak pismo

– Język symboli jest naturalny dla sprawowania liturgii, ale wydaje się on niezrozumiały dla współczesnego człowieka. To problem, na który zwraca uwagę choćby papież Franciszek. Odpowiedzią musi być formacja liturgiczna – mówi ks. Trocholepszy. – Z liturgią jest trochę jak z pismem. Jeśli coś jest napisane ładnie, wyraziście, czytelnie, to można z łatwością odczytać wszystkie znaki. A jeśli jest nabazgrane, to może i da się to przeczytać, ale mamy poczucie braku staranności, braku estetyki i przez to znaki są mało czytelne dla odbiorców – zaznacza ceremoniarz arcybiskupa.

>>> Jeśli ksiądz z ambony nie głosi Chrystusa – zwróć mu uwagę [PODKAST]

Docenienie liturgii polega również na tym, że nie próbuje się jej urozmaicać, zmieniać jej akcentów.

– Ryt mszy św. jest jak koleiny, w które wchodzi celebrans. Nie powinien nic od siebie dodawać, zmieniać. Warto odkryć w tym piękno i trzymać się formy, którą przewidział Kościół, bo ukształtował ją w taki, a nie inny sposób z jakiegoś powodu – dodaje nasz rozmówca.

Odsłuchaj całej rozmowy na Spotify.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze