FOT. EPA/FAZRY ISMAIL

Watykan odpowiada na temat problemu migrantów wewnętrznych

Przyjmować, chronić, promować i integrować – te słowa wyznaczają kierunki nowej misji Kościoła u boku wewnętrznych uchodźców. Tylko w ubiegłym roku wojny, konflikty, głód, różne klęski żywiołowe i kataklizmy oraz zmiany klimatyczne zmusiły 33,5 mln ludzi do przymusowych przesiedleń wewnątrz własnych krajów. To największa liczba w historii. Watykan opublikował właśnie „Wytyczne duszpasterskie na temat osób przesiedlonych wewnętrznie”.

Zawierający 122 wskazówki dokument został opracowany przez Sekcję ds. Migrantów i Uchodźców Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Ma on być konkretnym wsparciem dla ludzi żyjących na egzystencjalnych peryferiach, i w przeciwieństwie do uchodźców zewnętrznych, często zapomnianych nie tylko przez wspólnotę międzynarodową, ale i rządy własnych krajów.

>>> Koronawirus nie może być wymówką dla śmierci w Morzu Śródziemnym 

– Trzeba współpracy ekumenicznej, międzyreligijnej i instytucjonalnej, by odpowiedzieć na błaganie o pomoc wewnętrznych przesiedleńców, którzy wciąż pozostają dla świata niewidzialni – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Fabbio Baggio, podsekretarz watykańskiej dykasterii, która przygotowała dokument. Zauważa, że nowe wskazówki duszpasterskie powstały z inspiracji papieża Franciszka, który wielokrotnie przypominał o dramacie tych ludzi.

EPA/MARIO GUZMAN

– Sądzę, że Ojciec Święty mówił w tym roku do Korpusu Dyplomatycznego o wewnętrznych przesiedleńcach, ponieważ niejednokrotnie są oni niewidzialni: nie przekraczając granic swego państwa gubią się na jego terytorium i słuch po nich ginie, co jeszcze pogłębia ich dramat – mówi papieskiej rozgłośni ks. Baggio. – Stąd właśnie pragnienie naszej dykasterii, by wyciągnąć ich na światło dzienne i przywrócić im głos. W tym celu współpracowaliśmy z katolickimi ekspertami i międzynarodowymi organizacjami zaangażowanymi na pierwszej linii frontu w różnych krajach. Sercem zaprezentowanego dokumentu jest odnowione – ekumeniczne, międzyreligijne i instytucjonalne – zaangażowanie w pomoc tym, którzy doświadczają tego dramatu. Tylko w ubiegłym roku 8,5 mln ludzi zostało wewnętrznymi uchodźcami z powodu różnych konfliktów, a 25 mln z powodu 1900 klęsk i kataklizmów w 140 krajach.

>>> Watykan wysyła respiratory do Syrii i Jerozolimy 

Watykański dokument przypomina, że wewnętrzni przesiedleńcy potrzebują większego wsparcia, ponieważ ich ochrona nie jest regulowana przez międzynarodowe prawo dotyczące uchodźców. Dopóki nie są zmuszeni do przekroczenia uznanej na szczeblu międzynarodowym granicy w poszukiwaniu bezpieczeństwa i ochrony, pozostają obywatelami podlegającymi jurysdykcji prawnej kraju ich pochodzenia.

>>> Kard. Nycz na modlitwie za uchodźców: znieczuliliśmy nasze serca

Dokument wskazuje, że brak skutecznej legislacji, a także zainteresowania ich losem mediów oraz społeczeństwa sprawia, że pozostają niewidzialni, a przez to jeszcze bardzie podatni na zagrożenia. Stąd apel do lokalnych Kościołów i społeczności o objęcie wewnętrznych przesiedleńców większą troską. Dokument alarmuje, że tę kategorię ludzi najmocniej dotyka proceder handlu żywym towarem, wskazuje zarazem, że ofiarami grup kryminalnych padają też pracownicy humanitarni starający się im zapewnić lepszy los. Przesiedleńcy na co dzień muszą się borykać z takimi problemami, jak brak żywności, lekarstw, dachu nad głową i możliwości zapewnienia godnej przyszłości swoim dzieciom. Większość z nich odcięta jest od edukacji i podstawowej pomocy medycznej. Pozostając przesiedleńcami często przez długie lata padają łatwym celem ludzi bez skrupułów, wpadając w pułapkę m.in. niewolniczej pracy, wykorzystywania seksualnego, czy handlu organami do przeszczepów.

PAP/EPA/Vadim Ghirda

Kluczowe znaczenie w niesieniu pomocy ma wzmocnienie władz krajowych i udzielanie im międzynarodowego wsparcia, przy zachowaniu ich suwerenności, a także wypracowanie nowych przejrzystych zasad prawnych dotyczących ochrony wewnętrznych przesiedleńców oraz zintensyfikowanie pracy na rzecz pojednania, ponieważ konflikty etniczne i plemienne stanowią ważną przyczynę przesiedleń. Dokument przypomina, że „Kościół wezwany jest do pracy na rzecz pojednania, wzajemnej akceptacji i szacunku między grupami etnicznymi i plemionami, promowania uzdrawiania pamięci, ponownego uczenia prawidłowej komunikacji i przyjęcia stylu życia bez przemocy”. Kolejnym kluczowym krokiem jest integracja społeczno-ekonomiczna przesiedleńców, do czego konieczne jest zorganizowanie finansowego wsparcia także ze strony Kościołów lokalnych. Dokument wzywa też do ścisłej współpracy i dobrej koordynacji pomiędzy podmiotami katolickimi, jak również do współpracy ekumenicznej i międzyreligijnej.

>>> Maciej Kluczka: najsłabsi cierpią teraz jeszcze bardziej… 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze