Zwierzęta w kościele! Na błogosławieństwie [ZDJĘCIA]
Przyszli, bo je kochają. Przyszli, bo się o nie troszczą. Przyszli, bo chcą, by Ojciec – Stworzyciel opiekował się ich całą rodziną, a należy do niej także Zula, Astro, Borek i Flora. To tylko imiona niektórych z psów, które przyszły dziś do kościoła św. Franciszka z Asyżu na warszawskim Okęciu.
Parafia – w ramach swojego odpustu – przygotowała specjalne nabożeństwo, w czasie którego pobłogosławiono zwierzęta domowe. Nie przyszły oczywiście same – przyprowadziły je ich właściciele. Chcieli oddać swoje zwierzaki pod opiekę patrona parafii, czyli św. Franciszka z Asyżu. Nie przyszli też bez powodu – wczoraj w Kościele przypadało bowiem liturgiczne wspomnienie św. Franciszka. – Wyciągnij swoją prawicę i pobłogosław te zwierzęta – mówił w czasie modlitwy wikariusz parafii, ks. Giacomo Calore. 90% zwierzaków to były psiaki, ale była też jedna kotka i chomik.
Przyroda to znak Bożej miłości
Na początku nabożeństwa ksiądz przywołał fragment Ewangelii według św. Mateusza: „Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać.
>>> 4 lata ekologicznej encykliki Laudato si’
Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?”.
Ksiądz Giacomo zwrócił uwagę na piękno tej Ewangelii. Jezus mówi w niej swoim uczniom o Bożej Opatrzności. Namawia ich, by Jej zaufali, bo najlepiej o człowieka zatroszczy się nie sam człowiek, ale jego Ojciec w niebie. Żeby uczniowie dobrze to zrozumieli, Jezus daje im właśnie to przyrodnicze porównanie. Pokazuje im świat przyrody, który oni dobrze znają. I nam też to chce uzmysłowić – nam, którzy często od tego świata już dawno się odwróciliśmy. – Zobaczcie, jak Pan Bóg troszczy się o wszystkie stworzenia. Od najmniejszych do największych. Święty Franciszek tak bardzo umiłował naturę i przyrodę, i to dzięki niej czuł się kochany przez samego Boga Ojca. To w niej widział ojcowską miłość. Będąc częścią przyrody był częścią Bożego stworzenia – mówił ksiądz do zebranych ludzi… i przy okazji zwierzaków.
Zapytałem tych, którzy przyszli na nabożeństwo, co jest główną przyczyną ich obecności. Pani Magda przyprowadziła Zulę, bo jej suczka choruje. – Może wsparcie Franciszka pomoże? – zastanawia się. – Przyszliśmy, bo usłyszeliśmy o tym w ogłoszeniach parafialnych. To dobra inicjatywa – mówiła mi jedna z rodzin, która przybyła na liturgię. Mały chłopiec ledwo zdołał utrzymać na smyczy wyrywnego Borka. – Nasza Flora to pełnoprawny członek rodziny. Dlatego musieliśmy tu być – mówi mi z kolei ani Beata. Wszyscy wierzą, że Franciszek z Asyżu pomoże im dobrze opiekować się swoimi zwierzakami.
W przyrodzie nic nie ginie. Szczególnie miłość
Ksiądz Giacomo podziękował wiernym, że przyszli do kościoła ze swoimi pupilami. Podkreślił, że nasza miłość do zwierząt powinna być odzwierciedleniem miłości, którą obdarzył nas Bóg. To wszystko się uzupełnia, stanowi całość, jak to w przyrodzie. Nic w niej nie ginie.
„Nasza miłość do zwierząt powinna wypłynąć z miłości, którą sami otrzymaliśmy od Boga – Stwórcy. Człowiek, który czuje się kochany przez Boga nie ma problemu, by kochać wszystkie stworzenia, również i zwierzęta domowe.
>>> Bądź jak Franciszek! I idź na eko-rekolekcje [WIDEO]
Dobrze, że przynieśliście dziś swoje zwierzęta do błogosławieństwa – to znak waszej miłości i troski – zakończył ks. Giacomo i zaprosił wszystkich do wspólnej modlitwy. A były zwierzaki… które się mocno niecierpliwiły i wyrywały do błogosławieństwa. Pomódlmy się i my – w domowym zaciszu, czy gdziekolwiek tego potrzebujemy:
Bóg stworzył człowieka i powierzył mu odpowiedzialność za świat cały. Wznieśmy do niego słowa uwielbiania i powtarzajmy: „Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie”:
Błogosławiony jesteś Boże za całe wspaniałe dzieło stworzenia.
Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie.
Błogosławiony jesteś Boże za zwierzęta, które razem z nami żyją na ziemi.
Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie.
Błogosławiony jesteś Boże, Ty, poprzez ptaki powietrzne, które karmisz daje nam znak swojej Ojcowskiej Opatrzności.
Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie.
Błogosławiony jesteś Boże, Ty – ofiarowałeś nam swojego Syna jako baranka i sprawiłeś, że w nim nazywamy się i jesteśmy twoimi dziećmi.
Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie.
Boże, Ty nie przestajesz nas pociągać do miłowania Ciebie.
Jakże są liczne dzieła Twoje, Panie.
Boże, Ty w swojej mądrości wszystko stworzyłeś. Ty ukształtowałeś człowieka na swoje podobieństwo i obdarzyłeś go błogosławieństwem, aby był dobrym gospodarzem na ziemi. Wyciągnij swoją prawicę i pobłogosław te zwierzęta, abyśmy wszyscy wspierani tą twoją pomocną w obecnym życiu z tym większą ufnością dążyli do życia wiecznego.
>>> Nastolatka symbolem walki o przyszłość naszej planety. Kim jest Greta Thunberg?
Po tej modlitwie i po takim nabożeństwie Zula, Astro, Borek i Flora mogą czuć się już pełnoprawnymi parafianami! U Franciszka z Asyżu miejsce znajdzie się dla każdego, dla człowieka i dla czworonożnego!
Galeria (7 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |