„Kto będzie czcić ten wizerunek, nie zginie” – 89 lat temu Jezus poprosił s. Faustynę o obraz
22 lutego 1931 r. w klasztorze w Płocku Pan Jezus objawił się św. Faustynie Kowalskiej. Polecił jej, aby namalować Jego wizerunek, który będzie czczony na całym świecie. Obiecał, że każdy kto będzie go czcił nie zginie.
Wieczorem, kiedy byłam w celi – napisała św. Faustyna w Dzienniczku – ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. (…) Po chwili powiedział mi Jezus: „Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie” (Dz. 47).
>>> Mistyczka, która ocaliła życie Jana Pawła II
Obraz powstał dopiero trzy lata później. Początkowo żaden malarz nie potrafił oddać wizerunku Pana Jezusa, tak jak widziała Go św. Faustyna. Prosiła nawet o zwolnienie z tego obowiązku, ale spowiednik nakazał jej realizację nakazu Pana Jezusa. Podkreślał to też Pan Jezus w kolejnych objawieniach:
Wiedz o tym, że jeżeli zaniedbasz sprawę malowania tego obrazu i całego dzieła miłosierdzia, odpowiesz za wielką liczbę dusz w dzień sądu”. Po tych słowach Pana jakaś bojaźń wstąpiła w duszę moją i lęk. Nie mogłam się uspokoić sama w sobie. Brzmiały mi te słowa: tak, to mam nie tylko za siebie odpowiadać w dzień sądów Bożych, ale i za inne dusze. Te słowa głęboko wryły mi się w serce moje (Dz 48).
>>> Odkryj miejsce, które wybrał Jezus
Autorem wizerunku Pana Jezusa Miłosiernego jest wileński malarz Eugeniusz Kazimirowski. Prace trwały aż do 1834 r. pod czujnym okiem s. Faustyny, która do końca nie była zadowolona z wyników. Obraz ten znajduje się w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |