Bangladesz. Misja wśród herbacianych ogrodów

Coroczne rekolekcje to dla misjonarzy nie tylko możliwość odnowy duchowej, ale także wymiany doświadczeń i pomysłów duszpasterskich.
Osobisty przykład życia rekolekcjonisty nierzadko staje się również inspiracją.

Na początku lipca gościł u nas pracujący na co dzień w Turkmenistanie pochodzący z Polski o. Andrzej Madej OMI. Głosił coroczne rekolekcje i odwiedzał nasze misje. Oblaci rozpoczęli misję w Bangladeszu w 1973 r. Populacja naszego kraju jest względnie jednorodna i składa się w 98% z etnicznych mieszkańców Bangladeszu, a także z różnych rdzennych grup ludności. W Bangladeszu mieszka łącznie około 45 różnych grup tubylczych. Większość żyje na obszarach wiejskich, na których wielu zajmuje się rolnictwem. Jeśli chodzi o religię, to Bangladesz jest w przeważającej większości krajem muzułmańskim. Spośród 160 milionów mieszkańców 90% praktykuje islam, 9% hinduizm, 0,5% buddyzm, 0,3% to chrześcijanie, a pozostali to wyznawcy religii tradycyjnych.

Nadal pamiętamy wizytę Jana Pawła II w naszym kraju w 1986 r. Wyświęcił wówczas szesnastu młodych księży. Ponad pięćdziesiąt tysięcy katolików uczestniczyło w Eucharystii. W homilii papież zachęcał nas, abyśmy mieli odwagę w wierze i ufali Jezusowi we wszystkim. Kościół katolicki w Bangladeszu jest bardzo szanowany przez rząd i większość ludzi. Choć jest bardzo mały, jego wkład w edukację, rozwój społeczny i sektor usług medycznych jest wysoko oceniany przez społeczeństwo. Od początku misji oblatów angażujemy się głównie w służbę najbardziej porzuconym i zaniedbanym w archidiecezji Dhaka, ludności tubylczej w ogrodach herbacianych w archidiecezji Chittagong, Rajshahi i diecezji Sylhet. Bardzo zależy nam na tym, aby uczestniczyć w edukacji dzieci i młodzieży na różnych etapach. W każdej wiosce utworzono szkołę podstawową. Aby zapewnić średnie wykształcenie, oblaci założyli trzy szkoły średnie, jedną w Mugaipar, drugą w Lokhipur i kolejną w Borolekk. W trzech parafiach chłopcom i dziewczętom zapewniono zakwaterowanie w odpowiednich schroniskach.

Misjonarze oblaci za jeden z priorytetów uznają także to, aby pracować na rzecz praw człowieka. Prowadzą również programy w Centrum Rozwoju Człowieka i Rozwoju Społecznego św. Eugeniusza. O. Andrzej zainspirował nas nowymi pomysłami ewangelizacyjnymi. Wszyscy byliśmy głęboko zainspirowani jego nauczaniem i prostotą życia. Wiemy, że wypływa ona z bogatych doświadczeń o. Madeja. Jeśli Kościół w Polsce ma tylko takich oblatów, to przed Wami wspaniała przyszłość. Po zakończeniu rekolekcji o. Madej odwiedził kilka misji w diecezji Sylhet, gdzie oblaci przyczynili się do budowania lokalnego Kościoła. Odwiedził między innymi wioskę Khasi i mieszkańców Tea-Estate, domy sióstr i zobaczył ich misje. Odprawiał tam Mszę św. i odwiedzał domy formacji misjonarzy oblatów: juniorat, nowicjat, seminarium. Takie spotkanie ze współbratem to zawsze doskonała okazja do podzielenia się doświadczeniami i przemyśleniami dotyczącymi pracy duszpasterskiej. W każdym kraju wygląda to nieco inaczej, są inne warunki, ale właściwie nasza praca zawsze sprowadza się do tego samego – działania na rzecz dobra drugiego człowieka przez głoszenie Ewangelii. Czasem to zadanie wyczerpujące i trudne, bo wymaga całkowitego poświęcenia, ale kiedy widzimy zadowolenie na twarzach naszych wiernych, to wiemy, że to ma sens. Chcemy towarzyszyć im we wszystkim, co ich spotyka. Zadaniem misjonarzy jest dbanie nie tylko o samo głoszenie Ewangelii, ale również walka o poprawę wszystkich aspektów życia codziennego mieszkańców. Stąd nasza troska o dostęp do edukacji i opieki medycznej. Wierzymy, że każdy z tych aspektów jest ważny, a ludzie nabierają zaufania do Kościoła, kiedy widzą, że ewangelizuje także przez konkretne czyny.

Ajit Victor Costa OMI

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze