fot. Luis Rodríguez LC/cathopic

Czy państwo może obyć się bez Kościoła?

– Nasi naukowcy interdyscyplinarnie podchodzą do bieżących tematów i poszukują odpowiedzi na niełatwe pytania. Cieszę się, że kolejna debata z cyklu Debat Fakultetów na naszym Uniwersytecie stwarza taką możliwość – mówił ks. prof. dr hab. Ryszard Czekalski, rektor UKSW, otwierając inspirowaną myślą bł. Stefana Wyszyńskiego debatę dotyczącą stosunków państwo-Kościół.

Pretekstem do zorganizowania debaty stała się setna rocznica święceń bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego. W dyskusji panelowej wzięli udział: dr Ewa Czaczkowska z Wydziału Teologicznego, ks. prof. dr hab. Piotr Mazurkiewicz z Wydziału Społeczno-Ekonomicznego i dr Michał Poniatowski z Wydziału Prawa Kanonicznego. Dyskusję moderował ks. dr hab. Przemysław Artemiuk, prof. ucz. z Wydziału Teologicznego.

fot. PAP/Piotr Wittman

Obrońca praw i godności człowieka

– Istotą naszej debaty jest pytanie o przyszłość Kościoła i rolę, jaką ma do spełnienia w naszym gwałtownie zmieniającym się społeczeństwie. Chciałbym, by odpowiedź na nie oprzeć na doświadczeniu drogi, jaką przeszedł Kościół w Polsce w XX wieku. Pytania o przyszłość Kościoła, zmagającego się z wyzwaniami współczesności, u wielu katolików naznaczone są dziś głębokim niepokojem – mówił ks. dr hab. Rafał Bednarczyk, prof. ucz. w wykładzie inaugurującym debatę.

>>> Kapłaństwo jakiego potrzebujemy – debata w 100-lecie święceń kard. Stefana Wyszyńskiego

Ks. profesor skupił się na różnego rodzaju doświadczeniach prymasa Wyszyńskiego w relacjach państwo-Kościół w okresie międzywojennym i po 1945 roku. Prelegent przypomniał, że po 1918 r. Kościół miał zagwarantowane w Konstytucji naczelne miejsce „wśród równouprawnionych wyznań”. Aktywnie uczestniczył w odbudowie Państwa Polskiego będąc otwartym na współpracę, służył budowaniu jedności narodowej ponad podziałami. Ks. dr hab. Rafał Bednarczyk, prof. ucz. przywołał doświadczenie Kościoła zaangażowanego społecznie, biorącego udział w budowaniu nowoczesnego społeczeństwa, w oparciu o zasady Ewangelii.

Fot. wikipedia

Mówiąc o realiach Kościoła po 1945 r. podkreślił, że stał się on wrogiem numer jeden państwa komunistycznego. Systematycznie wypierany z wszelkich przestrzeni życia publicznego, był poddawany inwigilacji i prześladowaniom ze strony aparatu władzy. Pomimo rozwiązania organizacji kościelnych, ograniczenia dostępu do mediów, Kościół, mówił ksiądz profesor, nie zaprzestał spełniania roli sumienia narodu, jego nauczyciela, obrońcy praw i godności człowieka.

Prelegent podkreślił, że prymas, który słynnym non possumus wyraził stanowczy sprzeciw wobec wkraczania władzy w wewnętrzne sprawy Kościoła, nie „utożsamiał państwa z narodem”. Stając się głosem narodu, a zarazem dbając o jedność Kościoła, postrzegał jego rolę jako instytucji „integrującej naród i kształtującej samoświadomość narodową”. Mimo sprzeciwu władz komunistycznych, gromadzenie się wielotysięcznych rzesz, wokół niekwestionowanego autorytetu moralnego, duchowego przywódcy, jakim był Prymas Tysiąclecia, dawało narodowi „poczucie jedności i wielkiej siły”. W konkluzji wystąpienia, ks. dr hab. Rafał Bednarczyk, prof. ucz. postawił uczestnikom debaty pytanie: jak dziś Kościół może spełniać swoją społeczną misję?

Zachować margines niezależności

Dr Ewa K. Czaczkowska, autorka biografii bł. Stefana Wyszyńskiego, nazwała Prymasa Tysiąclecia, który stał na czele polskiego Kościoła niemal 33 lata, „gigantem ducha”, którego wielkość polegała na otwartości, stałej gotowości do dialogu, toczeniu sporu ideologicznego, nie zaś walki z państwem jako takim.

– Obejmując urząd prymasa był przekonany, że dla dobra Kościoła i wiernych trzeba ułożyć relacje z państwem takim, jakie jest. By zachować choćby margines niezależności Kościoła – mówiła dr Ewa K. Czaczkowska. – Początkowo błędnie wierzył wówczas, że komunizm w Polsce nie będzie ateistyczny. Stale towarzyszyła mu obawa, by nie doszło do krwawej interwencji Moskwy. Miał też świadomość, że bez zmian geopolitycznych, zmiana ustroju i sytuacji Kościoła w Polsce nie będzie możliwa.

>>> Ewa Czaczkowska: Prymas Wyszyński miał dobrą intuicję [ROZMOWA]

Ewa Czaczkowska

Prelegentka wspomniała ostrożne zainteresowanie prymasa Wyszyńskiego rodzącą się w latach 70. opozycją polityczną i bezwarunkowe zaangażowanie w pomoc osobom prześladowanym, wreszcie wsparcie ruchu społecznego jakim była „Solidarność”.

– Pozostawał otwarty na rozmowę z każdą władzą nawet za cenę największych osobistych upokorzeń. – mówiła dr Ewa K. Czaczkowska. – Cały okres Jego prymasostwa pokazuje, że nawet państwo wrogie wobec Kościoła nie mogło się bez niego obyć. Dziś możemy uczyć się od prymasa Wyszyńskiego jak otwarcie, odważnie zabierać głos. On walczył, by Kościół nie został wypchnięty ze sfery życia publicznego, by wierni mieli prawo publicznie wyznawać wiarę, a rodzice wychowywać dzieci zgodnie ze swym sumieniem. W oparciu o społeczną naukę Kościoła, Prymas Tysiąclecia i dziś brałby zapewne udział w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, ale też w trudnej dziś sytuacji Kościoła, wymyśliłby program ożywienia wiary w narodzie, nowej ewangelizacji – zakończyła dr Ewa K. Czaczkowska.

Przywrócić poczucie wspólnoty i dumy

Ks. prof. dr hab. Piotr Mazurkiewicz nakreślił historyczne tło stosunków państwo – Kościół, podkreślając, że całe dzieje Europy są naznaczone sporem o granice wpływów Kościoła i państwa jako równorzędnych ośrodków władzy, przy czym zwyczajowo kwestie wiary i moralności pozostawały domeną Kościoła. Dzisiejsza tendencja do dominacji państwa i rugowania Kościoła z debaty publicznej ma, według księdza profesora, swoją genezę w filozofii oświecenia i rewolucji francuskiej, co prowadzi w konsekwencji do ponownego, jak w czasach starożytnych, przypisywania sobie przez państwo totalne boskich atrybutów.

– Państwo może nie tylko zadekretować, że wolno dokonać aborcji, ale zakazać nazywania tego złem i karać tych, którzy się temu sprzeciwią – mówił ks. prof. dr hab. Piotr Mazurkiewicz. – W czasach prymasa Stefana Wyszyńskiego władza nie miała takich środków perswazji i manipulacji jak dzisiaj. Prymas był prawdziwym ojcem narodu, walczył o państwo sprawiedliwie zorganizowane, nie służące partykularnym interesom jakiejś grupy, ale całemu narodowi. Dzisiaj zastanawiałby się zapewne jak przywrócić poczucie wspólnoty, dumy i poczucia godności z obecności w Kościele.

Pod pozorem światopoglądowej neutralności

Dr Michał Poniatowski zaznaczył, że kwestia stosunków państwo – Kościół w ujęciu Prymasa Tysiąclecia jest nadal aktualna, chociaż czasy się zmieniły.

– Czy kard. Stefan Wyszyński był wizjonerem?  – pytał prelegent. – Był przekonany, że bez wartości nie ma narodu. Dzisiejsze czasy pokazują, jak bardzo miał rację. Nie mogąc zmienić systemu, upominał się o wartości, w które wierzył, takie jak wolność słowa czy prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, zapisane w konstytucji, jaka dziś obowiązuje – zakończył dr Michał Poniatowski.

Podsumowując Debatę Fakultetów, ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik, dziekan Wydziału Teologicznego przywołał słowa wygłoszone przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Lubaczowie podczas pielgrzymki do Polski w czerwcu 1991 r.: „Bóg chce swoją świętością ogarnąć nie tylko poszczególnego człowieka, ale również całe rodziny i inne ludzkie wspólnoty, również całe narody i społeczeństwa. Dlatego postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię lub światopogląd oni wyznają. Ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością. Doświadczyliśmy tego wielkiego, katolickiego getta, getta na miarę narodu. Zarazem więc my, katolicy, prosimy o wzięcie pod uwagę naszego punktu widzenia: że bardzo wielu spośród nas czułoby się nieswojo w państwie, z którego struktur wyrzucono by Boga, a to pod pozorem światopoglądowej neutralności.”

Cykl Debata Fakultetów powstał z inicjatywy władz rektorskich, we współpracy z dziekanami wydziałów UKSW. Celem debat jest spojrzenie na istotne problemy współczesności z perspektyw różnych dyscyplin naukowych, rozwijanych w naszej społeczności akademickiej. Dotychczas, w roku akademickim 2022/2023, odbyły się dwie debaty. Pierwsza pt. „Czy sprawiedliwy pokój jest możliwy?” poruszała problematykę wojny i działań podejmowanych przez władze Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Druga „Świat po pandemii” prezentowała interdyscyplinarne spostrzeżenia na temat funkcjonowania społeczeństw i jednostek w czasie trwania i po zakończeniu pandemii covid-19.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze