Kadr z filmu "Obecność". fot. Warner Bros Polska/youtube

Kadr z filmu „Obecność”. fot. Warner Bros Polska/youtube

Warrenowie. Na pierwszej linii frontu walki z demonami

Ed i Lorraine Warren to katolickie małżeństwo, które przez kilkadziesiąt lat pomagało wyjaśniać zjawiska zniewoleń, dręczeń, opętań i nawiedzeń. Edward był swego czasu jedynym świeckim demonologiem uznawanym przez Watykan.

Byli osobami pierwszego kontaktu, które w razie pojawiających się zjawisk demonicznych zbierają informacje i przygotowują grunt pod pracę kapłana egzorcysty. Siłę do zmagań duchowych czerpali z modlitwy i sakramentów – byli katolikami. Pełne ręce roboty mieli za sprawą fali zainteresowania magią, która przeszła przez Stany Zjednoczone przede wszystkim w latach 70. ubiegłego wieku. Okultyzm był na tyle modny, że stał się częścią popkultury. Dostępność podręczników czarnej magii spowodowała większą niż zwykle liczbę nawiedzeń, dlatego Warrenowie nie zaniedbywali profilaktyki i w swych wystąpieniach wielokrotnie podkreślali, jakie konsekwencje niosą za sobą te pozornie niewinne praktyki. – Naszym zdaniem pełnimy rolę edukacyjną – zaznaczała Lorraine.

>>> Które demony są najszybsze? [WIDEO]

Działając na pierwszej linii frontu otwartej walki z demonami, zdawali sobie sprawę z tego, jak bardzo potrzebna jest ludziom informacja na ten temat. Organizowali konferencje nie po to, aby wzbudzać sensację, ale po to, by przestrzegać przed bagatelizowaniem zła oraz igraniem z okultyzmem. Na spotkania przychodziły tłumy. Małżeństwo cieszyło się w USA nie tylko rosnącą popularnością, ale także zaufaniem, również wśród duchowieństwa. – Jest to pełne współczucia, kochające, pobożne i stojące twardo na ziemi małżeństwo, zaangażowane w walkę o ochronę i uwolnienie ludzi, którzy znaleźli się pod wpływem złych duchów – podkreśla o. John C. Hughes MS, który osobiście znał Warrenów. Za swą pomoc nigdy nie pobierali opłat.

Ed i Lorraine Warren. fot. YouTube

Zajmowali się przypadkami przyprawiającymi o gęsią skórkę. Sprawy, które badali stały się podstawą scenariuszy wielu horrorów. Jednak film to jedynie zobrazowanie tego, co się wydarzyło, a Warrenowie naprawdę musieli zmierzyć się z nawiedzonymi domami, lewitującymi przedmiotami, demonicznymi lalkami (Annabelle), krzykami, zjawami i innymi nadnaturalnymi zjawiskami. Sceptycznie odnosili się do parapsychologii. Przyczyny tych zjawisk zawsze badali w kontekście nauczania Kościoła katolickiego – współpracowali z egzorcystami, bo wiedzieli, że tylko Bożą mocą można poradzić sobie z atakami demonicznymi.

>>> Jak rozpoznać demony? [WIDEO]

Nie przeprowadzali egzorcyzmów; bardziej koncentrowali się na zdiagnozowaniu sytuacji i typu istoty, z którą dana rodzina czy osoba miała do czynienia. Rozróżniali bowiem duchy ludzkie i nieludzkie. W przypadku tych pierwszych mówi się o zjawach, które zabłąkały się gdzieś między jednym światem a drugim. Były to najczęściej dusze ludzi, którzy zmarli nagle w wyniku wypadku lub innych nagłych okoliczności. Duchy nieludzkie, demony, stanowiły ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. – Prawdopodobnie najbardziej niepokojącym aspektem działalności demonów jest to, że za przerażeniem i chaosem, które ona sieje, czai się przebiegła, wyrachowana inteligencja. (…) To aktywna, negatywna inteligencja poprzedzająca człowieka w kosmicznej ewolucji. Jest mądrzejsza od nas, ponieważ powstała wcześniej. Spójrzcie na nią jak na potężny, przebiegły i złowrogi rozum, całkowicie zatracony w nienawiści do Boga – podkreślał Ed Warren.

Kadr z filmu "Obecność". fot. Warner Bros Polska/youtube

Kadr z filmu „Obecność”. fot. Warner Bros Polska/youtube

Obszar zainteresowań Warrenów może niektórym wydawać się dziwny. Kościół jednak poważnie traktuje badania nad demonami, gdyż uznaje je za element ujawniania mechanizmów działania złego. Wiedza na ten temat może i powinna być przez nas wykorzystywana do obrony przed szatanem.

>>> Izrael: nastolatka odkryła 1500-letnie „magiczne lustro”; w okresie Bizancjum miało odpędzać demony

– Demonologia jest jednym z obszarów badawczych teologii dogmatycznej. Zajmuje się wszystkim, co wiąże się z szatanem i jego działalnością: jego pochodzeniem, celem jego aktywności, metodami i wpływem na świat oraz człowieka, a wreszcie finałem jego dzieła. Słowo „szatan” jest tu rozumiane szeroko: chodzi o różne rodzaje złych mocy oraz ich walkę z Bogiem, człowiekiem i wszelkim dobrem – mówi ks. dr hab. Piotr Ostański. – Każdy egzorcysta powinien być w jakimś stopniu demonologiem. Nie z wykształcenia, a z racji posługi, jaką pełni – dodaje z kolei ks. Paweł Nocko, egzorcysta.

Wejść w sferę działania demonów można świadomie (poprzez grzech), ale także nawet nieświadomie, na przykład uczestnicząc w seansach spirytystycznych czy jakichkolwiek praktykach dotyczących magii oraz okultyzmu. Droga odcięcia się od wpływu złego bywa długa i uciążliwa, dlatego unikajmy wszelkich zagrożeń duchowych. Największym z nich jest zerwanie relacji z Bogiem, czyli grzech. – Ostatecznie grzech jest wyrazem duchowej niedojrzałości. Ci, którzy są na tyle głupi, by nie doceniać wartości i celu życia, sami ściągają na siebie demona – spuentowała jedną z konferencji Lorraine Warren.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze