fot. EPA/CIRO FUSCO

Franciszek dziękuje za pokój religijny

Wobec istniejących różnic i podziałów ważne jest, aby religie ukazywały się coraz bardziej jako światło nadziei, będąc promotorami i gwarantami braterstwa – powiedział Franciszek w buddyjskiej świątyni Wat Ratchabophit Sathit Maha Simaram w Bagkoku.
Papież na ręce Najwyższego Patriarchy Buddyjskiego Somdeja Phra Maha Muneewonga złożył podziękowanie za to, że przybyli cztery i pół wieku temu katolicy korzystają w Tajlandii z wolności w praktykach religijnych i od lat żyją w zgodzie z wyznawcami buddyzmu. Franciszek przypomniał, że większość Tajów wyznaje buddyzm i przepoiła nim swój sposób oddawania czci życiu i swoim przodkom, prowadzenia wstrzemięźliwego stylu życia opartego na kontemplacji, oderwaniu od świata, ciężkiej pracy i dyscypliny, a szczególnym znakiem buddysty jest uśmiech.

Papież przypomniał wkład w dialog katolicki swoich poprzedników. Zwrócił też uwagę, że sam niedawno przyjął osobiście delegację mnichów ze świątyni Wat Pho.

– Są to małe kroki, które pomagają świadczyć nie tylko w naszych wspólnotach, ale także w naszym świecie, tak bardzo pobudzającym do propagowania i generowania podziałów i wykluczeń, że możliwa jest kultura spotkania – zaznaczył Franciszek.

Ojciec święty wskazał, że wobec istniejących różnic i podziałów ważne jest, aby religie ukazywały się coraz bardziej jako światło nadziei, będąc promotorami i gwarantami braterstwa. Podziękował tajskiemu ludowi za to, że przybyli cztery i pół wieku temu katolicy korzystają w Tajlandii z wolności w praktykach religijnych i od lat żyją w zgodzie z wyznawcami buddyzmu.

Papież zapewnił o swym osobistym zaangażowaniu i całego Kościoła katolickiego, „na rzecz umocnienia otwartego i nacechowanego szacunkiem dialogu w służbie pokoju i dobrobytu tego narodu”.

>>> Co może zaskoczyć papieża podczas wizyty w Tajlandii?

Franciszek na zakończenie spotkania i zapewnił najwyższego patriarchę buddyjskiego o swojej modlitwie.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze