fot. unsplash

Obyśmy my, kapłani, nie bali się słuchania głosu wiernych – synod w diecezji płockiej

Obyśmy my, kapłani, nie bali się słuchania głosu wiernych. Obyście wy, wierni, chcieli także słuchać słów duchownych. Tylko razem można coś zdziałać – wezwał biskup pomocniczy płocki Mirosław Milewski na zamknięcie na etapie diecezjalnym procesu synodalnego, który papież Franciszek ogłosił w 2021 r.

Oficjalne zakończenie procesu synodalnego w diecezji odbyło się w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Płocku podczas odprawionych w poniedziałek nieszporów ku czci św. Zygmunta, króla Burgundii z VI wieku i męczennika, patrona miasta, kapituły katedralnej oraz tamtejszej parafii. Bp Milewski podkreślił, że proces synodalny pokazał na nowo, że Kościół ma sens tylko wtedy, gdy dajemy w nim pierwsze miejsce Bogu i wsłuchujemy się w jego głos. Wskazał przy tym, iż prawdziwy proces synodalny to nie tylko liczenie się z Bogiem, ale to także liczenie się z ludźmi, słuchanie siebie nawzajem i słyszenie tego, co mówi drugi człowiek.

>>> Doświadczenie podmiotowości w Kościele

bp Mirosław Milewski, fot. episkopat.pl

Jedyna skuteczna droga

Takie słuchanie w grupach i wspólnotach ma sens i w nim zawiera się przyszłość Kościoła. Na tym będzie polegać i taki będzie Kościół przyszłości” – ocenił bp Milewski, nawiązując do synodalnych spotkań i dyskusji, m.in. w gremiach diecezjalnych czy parafialnych. Jak podkreślił, „styl synodalny, czyli słuchanie siebie nawzajem i wspólne poszukiwanie rozwiązań, to jedyna droga do skutecznego głoszenia Ewangelii w rozkrzyczanym i pogmatwanym świecie”.

Styl synodalny polega na wspólnym wędrowaniu, razem, duchownych i wiernych świeckich. Styl synodalny to, przywołując słowa papieża Franciszka, „budowanie szpitala polowego”. Doświadczyliśmy tego stylu wszyscy razem, gdy zajęliśmy się milionami uchodźców wojennych z Ukrainy. To, można powiedzieć, synod w praktyce. (bp Mirosław Milewski)

Modus operandi Kościoła

Biskup pomocniczy płocki zaapelował jednocześnie, aby słuchanie było stylem pracy i w diecezji, i w parafiach. „Ufajmy papieżowi Franciszkowi, który pokazuje nam, że jest to modus operandi Kościoła. Obyśmy my, kapłani, nie bali się słuchania głosu wiernych. Obyście wy, wierni, chcieli także słuchać słów duchownych. Tylko razem można coś zdziałać” – wezwał bp Milewski.

fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Nieszpory odprawiono ku czci św. Zygmunta. Św. Zygmunt był królem Burgundii w latach 516-524. Jego rządy przerwało zabójstwo syna Sigeryka z pierwszego małżeństwa, do czego namówiła władcę jego druga żona. Pokutując, Zygmunt wstąpił do klasztoru, który opuścił, aby bronić swego kraju, gdy król Ostrogotów Teodoryk Wielki – dziadek Sigeryka – wypowiedział Burgundii wojnę. Po przegranej Zygmunt został schwytany. Zginął wrzucony do studni wraz ze swoją rodziną.

Zygmunt z Burgundii

Według tradycji woda w studni nabrała cudownej mocy uzdrawiania chorych, a Zygmunta zaczęto porównywać do starotestamentowego króla Dawida, który również odpokutował popełnione czyny. W skarbcu katedry w Płocku przechowywany jest relikwiarz w formie hermy, czyli popiersia, ze szczątkami św. Zygmunta. Został ufundowany w XIV wieku przez króla Kazimierza Wielkiego jako wotum dziękczynne za uzdrowienie. Podczas uroczystości ku czci patrona miasta relikwiarz ten jest wystawiany w prezbiterium świątyni – hermę wieńczy piastowski złoty diadem wysadzany szafirami, rubinami i perłami.

Męczeńską śmierć Zygmunta upowszechnił zakon benedyktynów, doprowadzając w XII w. do jego kanonizacji. Relikwie św. Zygmunta sprowadził do stolicy swego biskupstwa w Płocku w 1166 r. biskup Roch Werner. W XVI w. biskup płocki Erazm Ciołek wprowadził z kolei do herbu diecezji barwy niebiesko-złote, nawiązujące do godła Burgundii i symbolicznie podkreślające związek św. Zygmunta z Płockiem, a także z całym Kościołem. Kapituła katedralna płocka istnieje nieprzerwanie od XI wieku. Jej powstanie wiąże się z utworzeniem przez legatów papieża Grzegorza VII w 1075 r. pierwszego biskupstwa na Mazowszu, czyli diecezji płockiej, która obecnie należy do najstarszych w Polsce – na czele kapituły, jako jej przewodniczący, stoi prepozyt.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze