fot. br. Jakub Stanisz CSsR

Ostatni dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego i podsumowanie [+GALERIA]

Ostatni już dzień tegorocznego Wielkiego Odpustu Tuchowskiego rozpoczął się o godzinie 5:00, Mszą
świętą na dziedzińcu sanktuaryjnym, która zgromadziła bardzo wielu wiernych. Mszy przewodniczył i
kazanie wygłosił ojciec Witold Radowski, ustępujący z funkcji przełożonego domu tuchowskiego
redemptorystów.

W swoim kazaniu poruszył temat Kościoła, który jest nieodzownym elementem planów Bożych.
Zauważył on, jak bardzo ubolewają rodzice, których dzieci odsuwają się od Kościoła. Reagują tak bo
wiedzą, że to niemal zawsze pierwszy krok do oziębłości względem Boga. Jak mogłoby być inaczej? Jak
można wierzyć inaczej niż w Kościele? Jak wierzyć bez wspólnoty? Kto pragnie przybliżać się do Boga,
ale odsuwa się od wspólnoty, którą utworzył Jezus, oddając swoje życie na krzyżu, ten błądzi. Obecność
Jezusa jest bowiem realna w Kościele – przekonywał ojciec Radowski. W dalszej części kazania,
celebrans dotknął tematu zła. „Zło jest udziałem każdego z nas, zarówno wiernych, jak i pasterzy. Ale
Kościół, dzięki hojności Jezusa, wyposaża nas w środki, jak tego zła unikać: przykazania i sakramenty,
które nas umacniają” – nauczał kapłan. Swe kazanie zakończył zachętą do ufnego powierzenia się Matce
Bożej: „Prośmy Maryję o pomoc, Ona – Matka Kościoła jest w stanie pomóc nam w naszych najcięższych
tarapatach. Nie jesteśmy osamotnieni w tym świecie, idziemy razem do Królestwa Bożego, każdy z nas
ma swoich braci i siostry obok siebie, którzy powinni być dla siebie nawzajem wsparciem w tej drodze” –
powiedział ojciec Witold Radowski. „Może powiedzą nam, że nie jesteśmy postępowi, ale my nie
możemy inaczej, mamy głosić bowiem Ewangelię Jezusa, a nie niczyją inną. Kościół został założony
przez Jezusa, a nie przez kogokolwiek innego. Uczmy się tej nadziei, jaką miał prorok Zachariasz
przepowiadający Mesjasza całe wieki przed Chrysusem. Mesjasz już przyszedł i jest z nami, głośmy
Dobrą Nowinę o Nim!”

Druga tego dnia Eucharystia rozpoczęła się o godzinie 7:00. Na niej również homilię głosił o. Witold
Radowski. Głównym celebransem był natomiast ojciec Grzegorz Gut, nowy proboszcz parafii pw.
Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Tuchowie.

Dzisiejsze modlitwy powołaniowe o godzinie 8:40 i 10:40 prowadzili bracia klerycy z Wyższego
Seminarium Duchownego Redemptorystów w Tuchowie. Poza wspólnym śpiewem i opowieściami o
charyzmacie założyciela – św. Alfonsa, bracia zachęcali do modlitwy o powołania, m.in. poprzez
uczestnictwo w Różańcowym Dziele Wspierania Powołań Redemptorystowskich.

O godzinie 9:00 na placu przed tuchowską bazyliką odbyła się najświętsza Eucharystia, na którą przybyła
pielgrzymka kierowców. Mszy przewodniczył i homilię wygłosił ksiądz Damian Migacz z Tarnowa,
diecezjalny duszpasterz kierowców.

>>> „Wierząc w Chrystusa, miłuję Kościół” – Wielki Odpust Tuchowski [+GALERIA]

Ksiądz Migacz rozpoczął od obrazu roztropnego kierowcy, który dokładnie planuje swój wyjazd i trasę.
„Tak też jest i z nami – powiedział – komfort naszej wyprawy zależy od starannego zaplanowania trasy i
bagażu. Zwróćmy jednak uwagę, że w chwili naszego poczęcia, jesteśmy wszyscy wędrowcami w drodze
do celu niebieskiego, czyli domu Ojca. I choć trud przynosi nam troska o nas samych i naszych bliskich,
to jednak najgorzej jest podróżować w samotności. Dlatego zatroszczmy się o relacje” – apelował ksiądz
Damian. Ewangelia uczy nas zaufania do Boga, podobnie jak patron kierowców, św. Krzysztof, który
według podań przeniósł Dziecię Jezus przez wzburzoną rzekę, gdzie wobec trwogi przed żywiołem,
Mistrz dał mu się poznać i uspokoił zarówno wzburzoną wodę, jak i serce Krzysztofa. Kaznodzieja
zwrócił także uwagę na kwestię bezpieczeństwa i współodpowiedzialności na drogach: „Bezpieczeństwo
innych jest także naszym obowiązkiem w trakcie wszelkich podróży. Lekceważąc przepisy, stajemy się
niebezpieczni dla innych. Potrzebne są odpowiednie instytucje do dbania o drogi, przepisy, kodeks
drogowy, ściganie piratów. Jesteśmy towarzyszami policjantów, drogowców, wszyscy poruszamy się na
tych samych drogach, razem współpracujemy. Tymczasem sami wiemy, jak wiele wypadków zdarza się
na naszych drogach, przede wszystkim przez nieustąpienie pierwszeństwa, przede wszystkim kraksy na
przejściach dla pieszych, prawie zawsze – z winy kierowców. Miejcie oczy dookoła głowy!” Tak
zakończył swe kazanie ks. Damian.

O godzinie 11:00 sumie odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił J.E. ks. bp Artur Ważny, biskup
pomocniczy diecezji tarnowskiej. Wygłosił on słowo do pielgrzymek ludzi pracy, bezrobotnych,
pracujących za granicą oraz przedsiębiorców i pracodawców.

fot. br. Jakub Stanisz CSsR

Ksiądz biskup oparł się na czytanej na Mszy Ewangelii, odwołując się do słów: „Ukrył te rzeczy przed
mądrymi i roztropnymi i objawił je prostaczkom.”. Jest bowiem taki rodzaj mądrości, właściwy dzieciom,
opiera się ona na prostocie i niewinności. Jezus też jest spokojny, bo ma Ojca, który Go kocha. Nasz świat
czasami każe nam pytać: co z tą Ewangelią? Istnieje ona w ogóle? Tymczasem w naszej pobożnej
ojczyźnie i diecezji również można utracić Boga. Kafarnaum i Betsaida się nie nawróciły, choć Jezus
często tam chodził, wręcz mieszkał. Paweł jednak pisze nam: nie bądźcie jak dzieci. Jak to rozumieć? Nie
bądźmy dziećmi w naszym myśleniu, umyśle, bo tu trzeba dojrzeć, ale również niezbędnym jest być jak
dzieci wobec Boga, przede wszystkim w prostocie, ufności, wierze, miłości. „Jest tu pielgrzymka ludzi
pracy, mistrzów w swoich dziedzinach, przedsiębiorców, ale i wam Jezus mówi: przyjdźcie do Mnie,
weźcie swoje jarzmo i uczcie się ode Mnie, ale też – przyjdźcie i odpocznijcie przy Moim Sercu! W tę
niedzielę pilnujcie odpoczynku przy Bogu! Umiesz jeszcze odpoczywać? Przyjdź i odpocznij przy Nim,
aby Bóg mógł działać w twoim sercu” – konkludował biskup.

Na zakończenie uroczystej sumy biskup Ważny, dzierżąc monstrancję z Panem Jezusem, wyruszył wokół
tuchowskiej bazyliki w procesji eucharystycznej, poprzedzany korowodem kwiatów, sypanych przez
tuchowskie dzieci. Na zakończanie Mszy wyraził wdzięczność redemptorystom za 130 lat obecności w
diecezji tarnowskiej i posługi w sanktuarium w Tuchowie.

O godzinie 14:45 na dziedzińcu sanktuaryjnym klerycy ze zgromadzenia redemptorystów zaprosili
wiernych do wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, w przygotowaniu do najświętszej
Eucharystii, rozpoczętej równo o godzinie 15:00. Msza ta, podobnie jak o godzinie 9:00, celebrowana
była przez ks. Damiana Migacza, diecezjalnego duszpasterza kierowców w Tarnowie. Tym razem jednak
dziedziniec wypełnił się maszynami na dwóch kołach, była to bowiem Msza dla pielgrzymki
motocyklistów i rowerzystów. Większość maszyn została zaparkowana na parkingach poza terenem
sanktuarium, natomiast kilku motocyklistów z grupy „Wataha Tarnów” zaparkowało swe maszyny przy
ołtarzu polowym.

O godzinie 16:30 na dróżkach różańcowych rozpoczął się ostatni na Wielkim Odpuście Tuchowskim
różaniec na dróżkach. Jak co dzień, wyruszyła na niego pokaźna liczba pielgrzymów i parafian. O
godzinie 17:15 już na placu sanktuaryjnym bracia klerycy ze zgromadzenia redemptorystów poprowadzili
nabożeństwo drogi krzyżowej, a o godzinie 18:00 rozpoczęły się nieszpory. Wieczornej modlitwie
Kościoła przewodniczył tego dnia neoprezbiter, redemptorysta – ojciec Almar Suchan.
Msza święta na zakończenie Wielkiego Odpustu Tuchowskiego rozpoczęła się o godzinie 18:30. Była ona
sprawowana tradycyjnie w intencji darczyńców i ofiarodawców klasztoru, sanktuarium i seminarium w
Tuchowie. Przewodniczył jej i kazanie wygłosił ojciec Dariusz Paszyński, prowincjał Warszawskiej
Prowincji Redemptorystów. Ojciec prowincjał wyraził na początku głębokie przekonanie, że powinniśmy
być bardzo wdzięczni za dar Boży, jakim jest dla nas Maryja. Zauważył też, jak bardzo człowiek
potrzebuje łaski Bożej; jest mu ona niezbędnie potrzebna do czynienia dobra, do spełniania swego
powołania, do życia w sposób godny, spełniony i szczęśliwy. Dlatego przychodzimy do Maryi, do
Tuchowa dziękować za wszystko, co już otrzymaliśmy i prosić o jeszcze, jako ufne dzieci Boże. „Dziś
zdajemy sobie sprawę, że wszystko w Kościele jest dla ewangelizacji, wszyscy mamy tylko jedno
zadanie: głosić Dobrą Nowinę, innego zadania nie ma. Jezus przed swoim wniebowstąpieniem dał swym
uczniom jedno jedyne zadanie: głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu, czynić ich uczniami w imię
Ojca i Syna, i Ducha Świętego” – zachęcał zebranych o. Paszyński. „Jezus mówi nam dziś: przyjdźcie do
Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię. Czy są na świecie ludzie, którzy
nie chcą być pokrzepieni, czyli uszczęśliwieni? We wszystkich narodach i kulturach istnieje nieświadome
nawet pragnienie poznania Boga i ścieżek, które prowadzą do życia po śmierci. Ewangelia odpowiada na
najgłębsze potrzeby Kościoła wszystkich czasów. Wszyscy ludzie potrzebują Ewangelii. My, ludzie wiary
mamy obowiązek ją głosić. Jeżeli odnalazłeś Ewangelię, rozpowszechniaj ją, nie trzymaj dla siebie. Nie
bójmy się świata; wchodźmy do niego i ewangelizujmy. Zapraszajmy Jezusa i prośmy Go o dar ufności i
oddania się Jemu” – głosił z mocą Prowincjał polskich redemptorystów. Na koniec kazania ojciec
prowincjał podziękował staremu i nowemu proboszczowi i kustoszowi sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej: ojcom Bogusławowi Augustowskiemu i Grzegorzowi Gutowi. Wyraził też słowa uznania
dla spowiedników, ojców i braci z domu tuchowskiego, kleryków, pracowników domu tuchowskiego i
sióstr zakonnych, zaangażowanych w pomoc na Wielkim Odpuście Tuchowskim. Po zakończonej Mszy
świętej wierni udali się w procesji eucharystycznej przed Cudowny Obraz Matki Bożej, który po krótkim
rozważaniu o. Proboszcza został ostatni już raz na odpuście zasłoniony. Nim to nastąpiło, ojciec Dariusz
Paszyński oddał sprawę powołań do zgromadzenia redemptorystów opiece Matki Tuchowskiej,
wychowawczyni powołań kapłańskich i zakonnych.

Ostatnim już akordem Wielkiego Odpustu Tuchowskiego był Wieczór Maryjny – codzienne wydarzenie
kulturalne, organizowane w czasie całego odpustu. Ostatniego dnia, podobnie jak piątego, wystąpiła
przed szeroką publicznością Sanktuaryjna Orkiestra Dęta, pod batutą pana Piotra Kucharzyka. Muzycy
dali świetny popis słowno-muzyczny, składający się z muzyki religijnej, rozrywkowej i filmowej,
okraszanej zabawnymi anegdotami.

>>> Wielki Odpust Tuchowski – już po dniu kulminacyjnym, ale świętowanie jeszcze trwa

Podsumowanie

W dniach od 1 do 9 lipca 2023 r. w Sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie trwał Wielki Odpust,
przeżywany pod hasłem: „Wierząc w Chrystusa – kochajmy Kościół”, nawiązującym do hasła roku
duszpasterskiego w Polsce. Przez ponad tydzień wierni nawiedzali sanktuarium, aby pokłonić się Matce
Bożej przed Jej Cudownym Wizerunkiem.

W tegoroczny odpust wpisały się dwie rocznice ważne dla diecezji tarnowskiej i Zgromadzenia
Najświętszego Odkupiciela: 130 lat przybycia redemptorystów do Tuchowa oraz 90. rocznica śmierci
abpa Leona Wałęgi – koronatora Cudownego Obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, który tu zawierzył Matce
sprawę powołań całej diecezji i tutaj też został pochowany.

Najbardziej uroczystym dniem tegorocznego odpustu była niedziela, 2 lipca; ten dzień jest
właściwą datą święta Matki Bożej Tuchowskiej. Wtedy to, w czasie sumy odpustowej, której
przewodniczył bp Andrzej Jeż, ordynariusz diecezji tarnowskiej, pobłogosławione zostały nowe główne
drzwi do bazyliki, z wyrzeźbionymi na niej scenami z historii sanktuarium, gabloty z wotami
dziękczynnymi – świadectwo cudów wyproszonych za wstawiennictwem Pani Tuchowskiej, a także
pamiątkowe ryngrafy upamiętniające wspomniane okrągłe rocznice.

Nie zabrakło słów podziękowań dla ustępującego proboszcza – o. Bogusława Augustowskiego
CSsR, a „pałeczkę” w sprawowaniu pieczy nad Wielkim Odpustem przejął nowy kustosz i proboszcz
tuchowskiej parafii – o. Grzegorz Gut CSsR. Ważnym wydarzeniem było także pożegnanie Wyższego
Seminarium Duchownego Redemptorystów, które od września będzie miało swoją siedzibę w Krakowie.
Pożegnanie to odbyło się w ramach jednego z tradycyjnych Wieczorów Maryjnych – koncertów i innych
artystycznych pokazów, odbywających się na zakończenie każdego dnia odpustowego. Cieszyły się one
niezmiennym zainteresowaniem wiernych. W tym roku w ramach „wieczorków” odbywały się koncerty
chórów, schol i orkiestr dętych, na czele z Sanktuaryjną Orkiestrą Dętą oraz Sanktuaryjnym Chórem
Mieszanym z Tuchowa, obchodzącym w tym roku 80-lecie swego istnienia. Szczególnego charakteru
nabrał wieczór w czwartek 6 lipca, kiedy to miało miejsce czuwanie młodzieżowe.

Wielkimi wydarzeniami były także: przybycie w niedzielę 2 lipca I Sądeckiej Pieszej Pielgrzymki
do Tuchowa, która szła z Piątkowej k. Nowego Sącza. Szli 2 dni, a za cel obrali sobie prośbę do Boga
przez orędownictwo Tuchowskiej Pani o nowe i święte powołania. Wzięło w niej udział ponad 300 osób.
Kolejną wyróżniającą się grupą była Toruńska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę i do Tuchowa.
Grupa 51 osób z toruńskiej parafii redemptorystów po raz trzeci udała się rowerami do Częstochowy, zaś
16 osób spośród nich zdecydowało się po raz pierwszy pojechać jeszcze do Tuchowa. Przebyli oni ponad
600 km.
Do tronu Tuchowskiej Matki przybyły liczne pielgrzymki piesze, rowerowe i autokarowe. W
sumie zorganizowanych grup było 129, a brało w nich udział około 5 tysięcy wiernych. To jednak tylko
kropla w morzu wszystkich pielgrzymów niezorganizowanych, których tłumy przybywały na Lipowe
Wzgórze do swej Matki. Przez cały czas odpustu odprawiane były Eucharystie na dziedzińcu
sanktuaryjnym, a wiele z nich dedykowanych było konkretnym grupom, np. leśnikom, chorym i
niepełnosprawnym, Służbie Zdrowia, dzieciom, pracownikom oświaty czy kierowcom. Łącznie rozdano
około 44 tysięcy Komunii Świętych, co jest większą liczbą niż w poprzednim roku. W sprawowaniu
sakramentów w czasie całego odpustu wzięło udział około 400 księży i ojców zakonnych, a liczne
nabożeństwa prowadzone były także przez siostry zakonne z różnych zgromadzeń.
Tego, co najważniejsze, zwykle nie widać, gdyż dokonało się to w ciszy ludzkich serc; to
niezliczone spowiedzi święte, prośby zanoszone do Boga przez matczyne dłonie Pani Tuchowskiej oraz
dziękczynienia za łaski otrzymane za Jej wstawiennictwem. Każdy, kto pielgrzymuje na Lipowe Wzgórze
do Tuchowa, jest tego najlepszym dowodem.

Galeria (15 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze