Parafie i diecezje zmagają się z problemem wysokich rachunków za prąd
Wyłączone elektryczne dzwony i oświetlenie, prośba do wiernych, by cieplej ubierali się na msze, zmniejszenie liczby nabożeństw – takie kroki planują kościoły we Włoszech w związku z wysokimi rachunkami za prąd i ogrzewanie oraz koniecznością oszczędności.
Wiele parafii opublikowało w mediach społecznościowych najnowsze otrzymane rachunki za prąd zapowiadając, że konieczne może być wyłączenie dzwonów oraz oświetlenia murów świątyń. Proboszcz z miejscowości Atessa w Abruzji zamieścił na stronie parafii rachunek za prąd za lipiec i sierpień wynoszący 1043 euro. Dodał, że „niestety to dopiero początek”.
Jak zauważa agencja Ansa, z takimi problemami finansowymi zmagają się nie tylko małe kościoły, ale również diecezje w dużych miastach. Kłopoty te – ocenia agencja – będą zapewne znacznie bardziej dotkliwe niż w najtrudniejszych miesiącach pandemii i lockdownu, kiedy nie napływały datki od wiernych. W Rawennie pojawiła się propozycja redukcji dziennej liczby mszy albo odprawiania ich w mniejszych kaplicach aby tylko tam włączać ogrzewanie.
„Być może dojdziemy do tego, że msze będą odprawiane bez ogrzewania i trzeba będzie prosić parafian, by przychodzili do kościoła cieplej ubrani”- powiedział lokalnemu dziennikowi „Il Resto del Carlino” ekonom archidiecezji ksiądz Ennio Rossi. Nie wyklucza się, że prośby o pomoc finansową parafie skierują do Konferencji Episkopatu Włoch. Na razie rośnie liczba próśb ubogich rodzin do Caritasu i do parafii o wsparcie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |