11 pytań, które powinieneś sobie zadać
O tym, jak ważne jest stawianie sobie pytań, pisałem tutaj. Bez minimum refleksji w naszym życiu będziemy czuć się zagubieni. Pytanie jest narzędziem, które pozwala nam dojść do prawdy. Oto 11 takich, które musisz sobie zadać.
Jaka jest twoja pasja?
To najważniejsze pytanie, które musisz sobie zadać. Pasja „ustawia” nasze życie wokół konkretnych wartości i zainteresowań. Z pasją żyje się zdecydowanie łatwiej. Bez niej trudno jest znaleźć konkretny cel życia. Od tego pytania zacznij, bo żeby ruszyć z miejsca, musisz wiedzieć, w jakim kierunku idziesz i co cię naprawdę fascynuje.
Jeśli mógłbyś zmienić na świecie tylko jedną rzecz, to co by to było?
Po co zadawać sobie takie pytanie? Bo być może odkrycie tego, co chciałbyś zmienić, sprawi, że uda ci się to zrobić. Często nie decydujemy się na większe zmiany, bo nie wiemy, czego tak naprawdę chcemy. Znajdź to, co chciałbyś zmienić i nie wahaj się tego zrobić.
Dlaczego jeszcze nie masz tego, o czym marzysz?
Jeśli czegoś naprawdę chcesz, to niewiele rzeczy jest ci w stanie przeszkodzić. Ktoś powie, że jego marzenie wymaga dłuższej, regularnej pracy. Super! To co zrobiłeś dzisiaj, żeby zrealizować swoje marzenie? Nie szukaj wymówek tylko sposobów. To, co czym marzysz, jest na wyciągnięcie ręki.
Czego nauczyłeś się na swoich błędach?
Błędy popełnia każdy z nas. To nie ulega wątpliwości. Najistotniejsze jest to, aby wyciągać z nich odpowiednie wnioski. Ile nauczyły cię twoje błędy? Zastanawiałeś się kiedyś, jakie konkretne lekcje wynikają ze złych decyzji, które podjąłeś wcześniej? Czy na pewno unikasz powtarzania się tych samych błędów?
Czy wszyscy muszą cię lubić?
„Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili” – przeczytałem kiedyś w Internecie. I racja! Nie przejmuj się, jeśli znajdują się ludzie, z którymi jest ci nie po drodze. Różnimy się charakterami i sposobem bycia – nie wszyscy będą cię lubili i powinieneś się z tym pogodzić. Szukaj wokół siebie ludzi, z którymi nadajesz na podobnych falach. Na pewno jest ich wielu.
Czy jesteś wdzięczny?
To wbrew pozorom bardzo ważne pytanie. Wdzięczność pomaga nam żyć w poczuciu harmonii z ludźmi. „Nie ma obowiązku większego nad obowiązek wdzięczności” – pisał święty Ambroży, biskup Mediolanu, ojciec i doktor Kościoła. Kiedy szczerze zastanowimy się nad swoim życiem, bez trudu dostrzeżemy, jak wiele osób miało udział w kształtowaniu naszych mniejszych lub większych życiowych sukcesów. Poczucie wdzięczności za otrzymane rady czy wzorce jest zawsze godne podziwu, bo stanowi nieodłączny element miłości bliźniego.
Jak wiele udało ci się osiągnąć?
Śmiało. Weź kartkę, długopis i wypisz rzeczy, które do tej pory ci się udały. Bądź dla siebie sprawiedliwy, ale nie surowy! Realnie oceń, jak wiele zdziałałeś w swoim życiu. Nie zapominaj, że takie rzeczy jak rodzina, praca czy relacje z ludźmi to może być wielki sukces. Uważasz, że twoja lista jest zbyt skromna? Drugą kartkę zapisz rzeczami, które chcesz zrobić w najbliższej przyszłości! Do dzieła!
Czy potrafisz cieszyć się z małych rzeczy?
Nie oszukujmy się. Niewielu z nas wygra wielkie pieniądze, zdobędzie Oscara lub będzie miało wielki dom z basenem. Cieszmy się z tego, co daje nam codzienność. Pyszny obiad, uśmiech naszego dziecka, ładna pogoda, mecz ulubionej drużyny, dobry film lub ulubiona piosenka – to najczęściej wystarczy, żeby poprawić sobie humor. Znajdź w każdym dniu coś, co da ci choć chwilkę radości.
Ile z siebie dajesz?
„Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka” – to słowa Janusza Korczaka. Może masz czasem pretensje do świata, że poświęca ci za mało uwagi, że niektórzy nie okazują ci takiego szacunku jakiego byś chciał. To nie ma znaczenia! Patrz na siebie – to ty masz zmieniać świat na lepsze. Nie rozliczaj innych z uczynionego dobra – rozliczaj siebie.
Żyjesz przeszłością czy teraźniejszością?
Większość z nas lubi rozpamiętywać przeszłość. Jasne, czasem trzeba znaleźć chwilę na wspomnienia. Nie wpadaj jednak w pułapkę rozpamiętywania tego, co wydarzyło się dawno temu. To, co przeżyłeś, ma oczywiście duże znaczenie, ale nie może ci przesłaniać teraźniejszości. Najważniejsze jest to, co aktualnie robisz ze swoim czasem. Przed tobą wiele możliwości.
Czy przekraczasz swoje ograniczenia?
Wygoda nie jest najważniejsza. Papież Franciszek namawiał nas podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, żebyśmy wstali z kanapy, czyli wyszli z naszej strefy komfortu. Tylko przekraczając kolejne ograniczenia, możemy się rozwijać. Kiedy ostatnio przełamałeś się i zrobiłeś coś odważnego? Może utknąłeś w jakimś martwym punkcie – zastanów się z jakimi wyzwaniami warto byłoby się zmierzyć.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |