pixabay

fot. pixabay.com

Papież Franciszek zakazał sprzedaży papierosów w Watykanie

Kiedy papież Franciszek dowiedział się, że sprzedawane są na terenie Watykanu, a państwo-miasto zarabia na ich dystrybucji, postanowił jak najszybciej wycofać je ze sprzedaży. Papierosów w najbliższej okolicy Placu św. Piotra nie kupisz już od ponad roku!

Jak wspomina papieski jałmużnik – kard. Konrad Krajewski:

Jak papież Franciszek nastał na Watykanie, to dowiedział się, że w sklepie watykańskim sprzedają papierosy. I mówi: jak to? To my zarabiamy na tym, że ktoś potem ma nowotwór, że ktoś choruje?

Zakaz sprzedaży papierosów obowiązuje na terenie państwa-miasta Watykan już od ponad roku. Dekret go ustanawiający wszedł w życie z początkiem stycznia 2018 r. Dokument nie zakazuje jednak sprzedaży wszystkich wyrobów tytoniowych. W miejscowych trafikach nadal można kupić cygara. Sposób ich palenia jest jednak inny. Dym pochodzący z cygara zawiera znacznie więcej nikotyny, nie wciąga się go przez to do płuc. Nie zmienia to jednak faktu, że palenie cygar również prowadzi do poważnych nowotworów krtani.

Do stycznia zeszłego roku, osoby zamieszkujące Watykan i tam pracujące mogły kupować papierosy w zaniżonych cenach w stosunku do tych ustalonych we Włoszech. Nie były one objęte dodatkowym podatkiem. Wiązało się to jednak z pewnym ograniczeniem ilościowym – na każdego przypadało rocznie 80 paczek papierosów. Doprowadziło to do wykształcenia się procederu kupowania tańszych papierosów przez uprawnionych, a następnie ich sprzedaży, po okazyjnej cenie, palącym Włochom.

>>> Aplikacja pomoże w walce z uzależnieniem 

Choć sprzedaż papierosów było dla Watykanu niebagatelnym źródłem dochodu, jak powiedział rzecznik Stolicy Apostolskiej Greg Burke:

Stolica Apostolska nie może przyczyniać się do praktyk, które wyraźnie szkodzą zdrowiu

Swoją decyzję papież Franciszek uzasadniał powołując się na coroczne statystyki publikowane przez WHO (Światową Organizację Zdrowia), zgodnie z którymi palenie papierosów jest bezpośrednią przyczyną śmierci ponad 7 mln osób.

W oświadczeniu wyraźnie podkreślono, że zyski czerpane ze sprzedaży wyrobów tytoniowych nie usprawiedliwiają narażania zdrowia i życia ludzkiego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze