fot. youtube

Tajemnicze proroctwo u Mateusza – kim jest nowy „naród”, o którym mówi Jezus?

W Ewangelii tej niedzieli Jezus mówi do faryzeuszy: „Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi (ἔθνος – ethnos), który wyda jego owoce” (Mt 21,43) – zastanawiający cel tego proroctwa analizuje w komentarzu na niedzielę 8 października dla Centrum Heschela KUL prof. Serge Ruzer, wykładowca na wydziale Religioznawstwa Porównawczego Hebrew University w Jerozolimie oraz pracownik naukowy w Centrum Studiów nad Chrześcijaństwem tejże uczelni.

Konflikt Jezusa z faryzeuszami jest kontekstem czytanej dziś w Kościele przypowieści o złych rolnikach. „Obiektem krytyki Jezusa jest elita kapłańska, mająca być strażnikiem Świątyni i symbolu Bożego Królestwa na ziemi, mająca prowadzić ludzi do świętości, elita, która sprzeniewierzyła się temu ważnemu powołaniu” – wyjaśnia Ruzer.

Prof. Ruzer podkreśla, że „niezadowolenie z klasy kapłańskiej było w tamtych czasach bardzo powszechne w społeczeństwie żydowskim”. Zdaniem Ruzera, nic dziwnego, że „tłum wiwatował na cześć Jezusa, który zdemaskował niegodziwych przywódców”. Inaczej niż Marek i Łukasz w analogicznych fragmentach, tylko Mateusz stwierdza, że tłum „miał go (Jezusa) za proroka” (Mt 21,46).

>>> Czy Biblia jest książką historyczną? 

Jak zauważa wykładowca Hebrew University Mateusz zawarł w swojej Ewangelii jeszcze inny dodatek. Czytamy bowiem: „Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi (ἔθνος – ethnos), który wyda jego owoce” (Mt 21,43). Zastanawiające jest to, kto miałby być tym „narodem”, który zastąpi naród wybrany lub raczej w węższym znaczeniu – skorumpowaną elitę świątynną.

„Appearance While the Apostles are at Table”, fot. Wikimedia Commons

W niektórych interpretacjach biblijnych można przeczytać, że chodzi o przeświadczenie o ostatecznym nawróceniu Izraela, a nie jego zastąpienie przez inny „naród wybrany”. Kiedy jednak biblijne proroctwa opisują udział pogan w odkupieniu (por. Iz 2), używają terminologii „narody” w liczbie mnogiej, a nie „naród” w liczbie pojedynczej. „Powinniśmy zatem trzymać się rozumienia, że słowo użyte przez Mateusza odnosiło się do konfliktu z elitą religijną, a nie z +narodem+ jako całością” – zaznacza Ruzer.

Istnieje jednak inne znaczenie greckiego słowa „ethnos” – nie „naród”, ale ludzie jako „grupa ludzi” lub „kasta”. Innymi słowy, „nowa kadra strażników królestwa, która zastąpi świątynną kastę oraz faryzeuszy. W dalszej części perykopy Mateusz wspomina o faryzeuszach wraz z kapłanami” – pisze Ruzer.

W kontekście słów Jezusa św. Mateusz wspomina o Qumranitach. „Myślę jednak o grupie stojącej za napisaniem Zwojów z Morza Martwego, o Qumranitach, którzy uważali jerozolimskich kapłanów za skorumpowanych świętokradców Domu Bożego i którzy również bardzo nie lubili faryzeuszów” – pisze prof. Ruzer. Qumranici określali siebie jako prawdziwy naród żydowski, jednocześnie piętnując saduceuszy (tj. rodziny kapłańskie) i faryzeuszy jako tych przynależących do niektórych marginalnych rodów. „Jest to interesujący wzorzec myśli religijnej ukazującej typ +narodu+ w narodzie” – podsumowuje wykładowca Biblii.

(Pełny tekst komentarza jest dostępny na stronie Centrum Heschela KUL)

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze