Kościół w dialogu
Dialog to według encyklopedycznej definicji wypowiedź wielopodmiotowa, rozmowa dwóch lub większej liczby osób. Z kolei ks. Józef Tischner mówił, że „dialog jest jak wpuszczanie światła”. „Dialog oznacza, że ludzie wyszli z kryjówek, zbliżyli się do siebie, rozpoczęli wymianę zdań. Początek dialogu – wyjście z kryjówki – już jest dużym wydarzeniem. Trzeba się wychylić, przekroczyć próg, wyciągnąć rękę, znaleźć wspólne miejsce do rozmowy” – pisał duchowny i filozof.
Nasza redakcja w najbliższych dniach będzie szukać takich miejsc dialogu i o nich przypominać. Kościół, czyli wspólnota wiernych, jest w swej istocie miejscem prowadzenia rozmów; między sobą nawzajem i z Bogiem. Teraz zresztą przeżywamy czas swoistego „rozdialogowania”, rozmawiamy ze sobą i o sobie w ramach procesu synodalnego zainicjowanego przez papieża Franciszka. Dialog toczy się w Kościele zresztą nie od dziś. To dialog duchownych ze świeckimi, młodych ze starszymi, rodziców z dziećmi, katechistów z uczniami. Oczywiście niekiedy napotyka on na trudności, bywa zbyt skostniały i zbyt ociężały. Pokażemy jednak miejsca i przestrzenie, w których dialog jest żywy i szczery.
Kościół – w swej tradycji – prowadzi też dialog ze światem zewnętrznym; z ludźmi innych wyznań, religii i kultur. To chociażby przeżywany niedawno Dzień Judaizmu i Dzień Islamu w Kościele Katolickim oraz Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Umiejętnością dialogowania powinni wykazywać się też wszyscy misjonarze i misjonarki. W dialogu bardzo pomocna jest też sztuka: teatr, film, sztuka wizualna. Kościół z niej korzysta i też ją tworzy.
Ks. Tischner mówił: „Ileż przeszkód potrzeba niekiedy pokonać, by rozpocząć dialog! Ile cierpliwości, by go kontynuować! Trzeba nie tylko przezwyciężyć lęk i usunąć uprzedzenia, ale również wynaleźć taki język, który dla obu stron znaczy to samo”. Poszukajmy wspólnie tego języka.
Zobacz wszystkie wpisy dotyczące Kościół w dialogu