Wspomnienie św. Floriana. „Strażacy na wzór Chrystusa ratują ludzkie życie niosąc pomoc ponad podziałami”
Tegoroczna wiosna to dla strażaków duże wyzwanie ze względu na pandemię, oraz warunki atmosferyczne – powiedział Krajowy Duszpasterz Strażaków st. bryg. ks. Jan Krynicki. Z okazji wspomnienia św. Floriana strażacy w całym kraju obchodzą w poniedziałek swoje patronalne święto.
Centralne uroczystości na Mazowszu odbędą się w bazylice katedralnej na Pradze, gdzie znajdują się relikwie św. Floriana. Liturgii będzie przewodniczył bp Romuald Kamiński. Na koniec uroczystości przed tablicą upamiętniającą poległych strażaków w świątyni zostaną złożone wieńce. Ze względu na epidemię, w tym roku nie odbędzie się procesja z relikwiami, a w uroczystościach w kościele wezmą udział jedynie przedstawiciele władz państwowych i poszczególnych jednostek. Natomiast zaprzysiężenie absolwentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej na pierwszy stopień oficerski zostało przesunięte na inny termin.
>>> Strażak od misji specjalnych [ROZMOWA]
Krajowy Kapelan Strażaków ks. Jan Krynicki podkreślił, że strażacy to grupa, która na wzór Chrystusa ratuje ludzkie mienie i życie niosąc pomoc ponad podziałami. – Nie patrzy na żadną przynależność społeczną, religijną czy polityczną – powiedział duchowny.
Zaznaczył, że to szczególne powołania wymaga zarówno od funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej, odwagi i hartu ducha. – Jest to szczególnie potrzebne przy działaniach, ponieważ strażacy bardzo często poświęcają i narażają własne zdrowie, a nawet życie, próbując ratować człowieka. Nie patrzą wówczas na własne dobro, ale na dobro drugiego – powiedział ks. Krynicki.
>>> Pomoc ważniejsza niż deklaracje. Polscy strażacy bohaterami w Szwecji
Przyznał, że czas pandemii koronawirusa jest dla strażaków poważnym wyzwaniem. – Jadąc do akcji, do zdarzenia, np. pożaru, wypadku drogowego, czy innych miejscowych zagrożeń, spotykają różnych ludzi. Nie pytają wówczas o badania, nie pytają, w jakim ktoś jest stanie, tylko przystępują do konkretnych akcji, których celem jest ratowanie życia i mienia – zwrócił uwagę kapelan.
Powiedział, że czas tegorocznej wiosny jest dla środowiska strażackiego niezwykle wymagający. – Mamy do czynienia z pożarami traw, jak w przypadku pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego. Doświadczenie takie pokazują zwykłą ludzką bezmyślność, która powoduje takie, a nie inne skutki – powiedział ks. Krynicki.
Pierwsi kapelani trafili do jednostek w 1992 r., po powstaniu Państwowej Straży Pożarnej. Całe duszpasterstwo organizował wówczas, starszy bryg. ks. Jerzy Kołodziejczak. Obecnie jest kilkunastu kapelanów w jednostkach państwowych i 340 kapelanów wolontariuszy. Obok kapłanów Kościoła katolickiego, służą także duszpasterze z Kościoła prawosławnego, oraz ewangelickiego–augsburskiego. Poza posługą sakramentalną duchowni pomagają strażakom zmierzyć się z wyzwaniami, takimi jak śmierć człowieka, czy pomoc w czasie katastrof. – Działania kapelanów, to nie tylko odprawianie mszy św. i udzielanie sakramentów, ale także wsparcie psychologiczne, zwłaszcza w sytuacjach wielkiego zagrożenia – powiedział ks. Krynicki.
Wspomniał, że czasie powodzi w 2001 r. kapelani ofiarnie nieśli pomoc duchową i materialną zarówno strażakom, jak i osobom poszkodowanym. – Przeżycia, które pojawiają się u strażaków na skutek działań ratowniczych są także traumą dla tych, którzy ratują. Poza pomocą psychologa wielu z nich potrzebuje także wsparcia duchowego – zwrócił uwagę Krajowy Kapelan Strażaków.
W Polsce jest ponad 700 tys. strażaków Państwowych i Ochotniczych Jednostek Straży Pożarnej, czyli funkcjonariuszy i druhów ochotników. Patronuje im św. Florian, patron od ognia. Stał się nim w 1436 r. staraniem kard Zbigniewa Oleśnickiego. Św. Florian został wówczas ogłoszony przez kard. jednym z czterech głównych patronów Królestwa Polskiego.
Relikwie św. Floriana 4 maja 2004 r. trafiły do bazyliki św. Floriana na stołecznej Pradze.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |