Wiosna w Szwajcarii. Fot. PAP/EPA/LAURENT GILLIERON

Odpoczywać trzeba umieć [FELIETON]

„Odpocznijcie nieco” – ale jak? Zawarte na kartach Pisma Świętego wzmianki o wypoczynku nie tłumaczą, jaką powinno się wybrać formę relaksu. Nie ma jednej recepty na skuteczny odpoczynek, każdy z nas powinien poznać preferencje swojego organizmu. Jak to zrobić? 

Już na pierwszych stronach Biblii mowa o odpoczynku. Pewne jest, że siódmego dnia Bóg odpoczął (por. Rdz 2, 2). Od wieków teolodzy snują domysły, jak mogło to wyglądać. Czy skonkretyzowanie tego enigmatycznego działania Stworzyciela nie byłoby doskonałą wskazówką dla nas – zwykłych śmiertelników – jak mamy regenerować swe siły? Może wówczas nie czulibyśmy monotonii scrollując Facebooka, nie budzilibyśmy się zmęczeni po popołudniowej drzemce ani nie wygłupialibyśmy się z aplikacjami mierzącymi zrelaksowanie organizmu podczas spaceru? A jednak Księga Rodzaju, przez swe subtelne milczenie w tym aspekcie, zmusza chrześcijan do samodzielnego poszukiwania adekwatnych dla siebie form odpoczywania. 

smartfon
fot. unsplash

Obserwuj 

Również ewangeliczne wezwanie Jezusa wobec apostołów „odpocznijcie nieco” (Mk 6,31) nie wyjaśnia w pełni jego formy, wskazówką jest jedynie miejsce pustynne. Jakże pomocna dla pokolenia pracującego na pełnych obrotach i ścigającego się w każdym aspekcie życia byłaby informacja, że apostołowie poszli się zdrzemnąć. A może układali nigdzie niezapisane wiersze i modlitwy albo też wspólnie jedli i gawędzili, w końcu mogąc zadbać również o potrzeby swoich organizmów? 

>>> Biblijne spojrzenie na odpoczynek Boga i człowieka

Jak każde słowo w Piśmie Świętym, również i brak tych szczegółów ma swoją niezmierzoną głębię, na temat której interpretatorzy mogą jedynie snuć nieśmiałe domysły. Być może celowo nie pojawiło się wskazanie formy najlepszego przystopowania, gdyż każdy człowiek powinien odnaleźć swoją. Powinien obserwować swój organizm, poznawać jego potrzeby i preferencje, by nie przypisywać męczącym go czynnościom źródła sił, co zdarza się nadzwyczaj często. 

Bierni 

Czy budowana przez wieki kultura pracy i odpoczynku nie wypracowała w nas myślenia, że odpoczynek równa się bezczynności fizycznej i intelektualnej? Konsumpcjonizm sukcesywnie zakorzenia w społeczeństwie pierwsze skojarzenie z odpoczynkiem: wygodną wersalkę, zimne piwo, paluszki i nieskomplikowany serial komediowy. Chyba, że mamy maj – wówczas hasło „odpoczynek” implikuje pachnącą kiełbaskę z najnowszego, wielofunkcyjnego grilla. I bezpodstawne jest doszukiwanie się czegoś niewłaściwego w chwili błogiej, na pozór bezproduktywnej regeneracji, ale warto zauważyć, że nie dla każdego moment ten oznacza relaks.  

Ograniczenie do minimum wszelkiej aktywności – nazywane odpoczynkiem biernym – jest szczególnie pomocne osobom prowadzącym intensywny, aktywny tryb życia. Jeśli ktoś zawodowo pracuje fizycznie, zrelaksuje swe mięśnie i umysł leżąc na owej wersalce i wpatrując się niezbyt uważnie w migoczący telewizor. Pracownikami fizycznymi nie są jedynie szablonowo przyjęci murarze, ale choćby nauczyciele, którzy emanując po kilka godzin dziennie wśród ludzi – zostawiają w miejscu pracy mnóstwo sił, na których powrót muszą zapłacić cenę względnej bezczynności ruchowej. 

fot. freepik/marymarkevich

Najbardziej efektywną formę odpoczynku biernego stanowi sen – szczególnie jego faza REM. Wówczas obniża się napięcie mięśni szkieletowych, ale też regeneruje się centralny układ nerwowy, serce, układ pokarmowy i układ oddechowy. Warte uwagi są też inne formy biernego odpoczynku, takie jak czytanie, pisanie, oglądanie filmów czy inne formy statystycznego przyjmowania niewielkiej liczby bodźców. 

Offline 

Niejednokrotnie po próbie odpoczynku biernego byliśmy apatyczni; nie rozumiemy wówczas, skąd bierze się to zmęczenie, skoro ostatnie kilka godzin „wypoczywaliśmy” poprzez granie na konsoli czy rysowanie abstrakcyjnych wzorów. Odpoczywać trzeba umieć, wciąż się tego uczyć i doskonalić. W kontekście biernego relaksu problemem jest często statyczna postawa – siedząca lub leżąca. Jej nadmiar może powodować bóle mięśni, wady postawy czy wzroku. 

>>> Książki nie tylko na majówkę 

Podczas regeneracji istotne jest też wyciszenie wewnętrzne. Podczas korzystania z  najnowszych technologii możemy być nadmiernie stymulowani, przez co możemy odczuwać deficyt wewnętrznego wyciszenia. W dzisiejszym pędzie codziennie przyjmujemy więcej bodźców niż książkowy, średniowieczny chłop przez cały swój żywot. Nadmiar dopaminy powodować może uzależnienie dopaminowe – wtedy nasz umysł zupełnie nie odpoczywa. Koniecznością jest czasami „wylogowanie się”, gdyż dopiero offline może nastąpić redukcja bodźców. 

Pandemia przypomniała 

W całej swojej surowości i tragiczności pandemia stała się dla ludzkości nauczycielką w wielu obszarach, również odpoczynku. Wiosną 2020 większość Europejczyków wyciągnęło z piwnic zakurzone rowery, sprawdziło trasy spacerowe w okolicy czy kupiło buty do biegania. Wzrosła również popularność działek, których rola coraz częściej wykracza poza stereotypową, bierną rekreację. Abstrahując od zwiększających się pod wpływem zamknięcia w domach liczb na wagach, główną przyczyną globalnego poruszenia była naturalna potrzeba organizmu, zmęczonego ekranem, by odpocząć w sposób aktywny. 

Wiosenne Sydney Fot. PAP/EPA/BIANCA DE MARCHI

Powszechna jest wiedza, że dzięki lepszemu dotlenieniu mózgu poprawia się pamięć i koncentracja, jednak niewiele osób wie, że regularna aktywność zmniejsza podatność na stany lękowe i nerwowe reakcje w życiu codziennym. Pracując zdalnie w mieszkaniu warto robić regularne ćwiczenia koordynacyjno-ruchowe, a w przypadku pracy statycznej w określonym miejscu, polecam rozważenie opcji dojazdu do niej rowerem czy przyjścia spacerkiem. Jeśli po całym dniu spędzonym przed komputerem wieczorem chcemy odpocząć przed telewizorem to zaburzamy proporcje wypoczynku, nieświadomie potęgując zmęczenie. 

Bilans 

Dla jednych hasło „odpocznijcie nieco” jest zaproszeniem do gry w piłkę nożną, inni traktować mogą to jako czas wylegiwania się na kanapie. Obie formy odpoczynku są niezbędne dla naszego zdrowia psychofizycznego i w przypadku prawidłowo dobranych proporcji, powinny harmonijnie ze sobą współgrać i odpowiednio się uzupełniać. 

>>> Łaska buduje na naturze… wypoczętej. Jak odpoczywają katolicy? [SONDA]

Dojrzały człowiek powinien kształtować swój rytm życia w zależności od takich czynników jak wiek, płeć, stan zdrowia, rodzaj wykonywanej pracy, ale też cechy usposobienia i temperament. Inne zapotrzebowanie na odpoczynek czynny może mieć ekstrawertyk czerpiący energię od ludzi, a inne pragnienia rozpierać będą serce izolującego się od gwaru introwertyka. Konieczne jest więc obserwowanie siebie, potrzeb swojego organizmu i jego reakcji na konkretne działania, by wyjść z wszelkich iluzji i w końcu prawdziwie odpocząć. „Od – począć”, czyli – jak rozumiał Cyprian Kamil Norwid – na nowo się począć, zacząć raz jeszcze od początku. Szukajmy tych początków w codzienności na różne sposoby. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze