fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Trudności w Parowozowni Wolsztyn. To ostatnia taka parowozownia na świecie

Sytuacja Parowozowni Wolsztyn jest trudna; instytucja dysponuje jednym czynnym parowozem, z powodu remontu linii kolejowej zawieszono część planowych przejazdów, rosną też koszty utrzymania instytucji – informują wielkopolskie samorządy prowadzące Parowozownię.

Starosta wolsztyński Jacek Skrobisz jest zdania, że unikatową instytucję mógłby uratować nowy dyrektor – menadżer, który będzie potrafił pozyskiwać pieniądze na jej prowadzenie i na niezbędne remonty; trwają przygotowania do konkursu, który miałby go wyłonić.

Parowozownia Wolsztyn to ostatnia parowozownia na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze. Historia parowozowni sięga 1907 r. Obecnie działa ona jako instytucja kultury województwa wielkopolskiego, której organizatorami są samorządy województwa, gminy Wolsztyn i powiatu wolsztyńskiego oraz PKP Cargo.

„Wizja była taka, że parowozownia zacznie się w pewnym momencie finansować sama – jest inaczej. Nikt nie chce, by to miejsce przestało funkcjonować, ale w tej chwili parowozownia się raczej zwija a nie rozwija. Przypomnę, że PKP Cargo wstrzymało przekazywanie środków na parowozownię; oni też nie są zadowoleni z tego, jak to funkcjonuje” – powiedział Jacek Skrobisz.

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Parowozownia Wolsztyn

Według władz wolsztyńskiej parowozowni, od 2019 roku instytucja nie otrzymuje od PKP Cargo pieniędzy przewidzianych w planach finansowych. Wojciech Jankowiak powiedział, że w tej sprawie liczy na spotkanie z nowym prezesem spółki tuż po rozstrzygnięciu konkursu na stanowisko dyrektora Parowozowni Wolsztyn.

Parowozownia w Wolsztynie posiada około 30 parowozów różnych serii. Wśród zgromadzonych parowozów są m.in. najstarszy, używany po wojnie w hucie Szczecin bezogniowy (bez paleniska) parowóz TKb b4 z 1912 r., znany z filmów „Pianista” czy „Miasto z morza” Ok1-359 z 1917 r., trzycylindrowy Ty1-76 z 1919 r., czy jedyny zachowany z tej serii na świecie parowóz Tr5-65 z 1921 r.

Podziwiać tu również można najstarszy parowóz produkcji polskiej Ok22-31 z 1929 r. oraz najszybszy, bo rozwijający niegdyś prędkość 130 km/h, Pm36-2 zwany „Piękną Heleną” z 1937 r.

Receptą na uratowanie instytucji jest, zdaniem starosty, znalezienie sprawnego menadżera, który będzie w stanie poprowadzić parowozownię, znajdzie środki na remont jej obiektów, w tym zabytkowej hali wachlarzowej oraz na remonty czynnych parowozów i restaurację tych nieczynnych.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze