Sieć parafii siłą polskiego katolicyzmu

Kościół polski ma jedną z najlepiej ukształtowanych sieci parafialnych – pod względem liczby parafii, księży, sióstr i świeckich, którzy angażują się w parafiach – ocenił ks. Wojciech Sadłoń z Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, komentując wyniki badań nt. religijności Polaków.

W środę w episkopacie przedstawiono najnowsze badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK). Jak mówił ks. Sadłoń, dyrektor ISKK, w raporcie zaprezentowano dane dotyczące praktyk religijnych Polaków – jak często i jaka grupa chodzi regularnie do kościoła w niedziele. „Punkt ciężkości tego badania spoczywa na parafiach” – powiedział.

„Jeżeli uwzględnimy kilkanaście ostatnich lat, to zobaczymy, że sieć parafii się zagęszcza, ale liczba katolików nie wzrasta. Mamy wciąż wzrost liczby księży w Polsce, co oznacza, że liczba katolików na jednego księdza maleje, czyli księża są bliżej ludzi” – mówił. Dodał, że choć liczba księży wzrasta, to powołań jest mniej. „Nie można tego wytłumaczyć spadkiem demograficznym, bo spadek powołań jest większy niż spadek liczby mężczyzn” – wyjaśnił.

Podkreślił, że ważną część wspólnoty wiernych stanowią instytucje kościelne. „Mamy 60 tys. wspólnot, organizacji, które działają przy parafiach. Liczba osób zaangażowanych w tych wspólnotach to ok 2,5 mln. Jest to istotna część społeczeństwa obywatelskiego. Większość wspólnot zakładanych jest przez duszpasterzy, z inicjatywy tylko świeckich powstaje ok. 13 proc. wspólnot” – mówił ks. Sadłoń.

Socjolog z UW dr Sławomir Mandes również zwrócił uwagę na aktywność społeczną wspólnoty kościelnej. „Za tymi cyframi stoi szereg organizacji, szkół, przedszkoli, domów pomocy społecznej, prowadzonych przez Kościół, jak i przez organizacje świeckie” – zauważył. Jak dodał, organizacje realizują bardzo ważne funkcję społeczne, w wielu wypadkach wyręczają państwo, np. udzielając pomocy osób bezdomnym. „40 proc. instytucji zajmujących się bezdomnymi to są organizacje prowadzone przez Kościół lub osoby inspirowane religijne. Te organizacje aktywizują wiele osób – ponad 2,5 mln osób zaangażowanych. Tworzą coś, co socjologowie nazywają kapitałem społecznym, budują więzi społeczne, generując zaufanie.

W tej formie realizuje się religijność ludzi. Zaangażowanie tych ludzi to sposób wyrażania swojej religijności. W praktyce pokazują na czym polega chrześcijaństwo” – podkreślił dr Mandes.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze